Katarzyna Kozłowska, rzeczniczka prasowa olsztyńskiego oddziału GDDKiA, poinformowała, że ze zdjęć można sądzić, iż dorosły ryś szedł w stronę Puszczy Augustowskiej, oddalonej o około 15 km na wschód od miejsca, w którym go sfotografowano. Według ostatnich danych, w tym kompleksie leśnym żyje około 15 rysi.
Rysie to zwierzęta, które w ostatnich latach przywrócono naturze. Są bardzo skryte i żyją samotnie. Najczęściej można je zaobserwować wiosną, w porze godowej, gdy ruszają na poszukiwania partnerki – w takich sytuacjach zdarzało się osobom postronnym zrobić zdjęcie np. wygrzewającego się na słońcu rysia.
Zdjęcia rysia to dowód na to, jak ważne i potrzebne są przejścia dla dzikich zwierząt oraz ich właściwa lokalizacja – podkreśliła Kozłowska i dodała, że zwierzę przeszło nad ruchliwą, dużą ulicą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bez takiego przejścia rysiowi mogłoby grozić niebezpieczeństwo.
Ryś nie był tu pierwszy
Rzeczniczka olsztyńskiej GDDKiA podała, że fotopułapki są ustawione na tym odcinku S61 w ramach monitoringu powykonawczego, który rozpoczął się jesienią ubiegłego roku.
Badania przyrodnicze będą prowadzone przez 5 lat, a ich celem będzie weryfikacja faktycznego oddziaływania inwestycji po jej powstaniu. Oceniona zostanie również funkcjonalność i skuteczność działań minimalizujących zastosowanych przy realizacji inwestycji. Gatunkami wymagającymi szczególnej uwagi podczas monitoringu są ssaki (w tym nietoperze), płazy oraz ptaki – poinformowała Kozłowska.
Na tej samej fotopułapce drogowcy uwiecznili już także sarny, jelenie i łosie.
Zainstalowane na obiekcie fotopułapki zarejestrowały obecność dużego samca łosia, który w ciągu kilku dni kilkukrotnie wykorzystał przejście dla zwierząt – powiedziała rzeczniczka GDDKiA.
Czytaj także: Niedźwiedź podszedł do fotopułapki. Zaskakująca reakcja
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.