Jak podkreśla "Gazeta Wyborcza", jeszcze w październiku operator koparki przy wykonywaniu wykopu uszkodził w tym rejonie rurę wodociągową o przekroju 35 cm. Woda błyskawicznie zaczęła tryskać jak gejzer i zalewać część ul. Legionów, na której zbudowano już odwodnienie przyszłego torowiska.
Kolejny problem pojawił się we wtorek (7 października). Z uszkodzonego wodociągu woda pod ogromnym ciśnieniem tryskała na wysokość czwartego piętra okolicznych kamienic.
Grupa "LDZ Zmotoryzowani Łodzianie" zamieściła na swoim Facebooku wideo z tego zdarzenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To najtrudniejszy remont w historii miasta. Jak nie auto blokujące wylewkę betonu, to urwana zasuwa wodociągu i gejzer wody. Ale jeszcze będzie tu pięknie - podkreśla miasto Łódź w swoich mediach społecznościowych.
Czytaj także: "Cud w Sejmie". Kamera TVN24 wszystko nagrała
Tacy wyrozumiali nie są z kolei mieszkańcy, którzy mają dojść wiecznych problemów przy ul. Legionów. - Jesteście partaczami! Wszystko byście zepsuli! - powiedziała jedna z przechodzących kobiet, którą cytuje "Wyborcza".
Ciekawe jak straż miejska przyczepi mandat? A może po prostu wezwą WOPR zgodnie z kompetencjami? - dodaje z kolei internauta.
Co dalej z feralną ulicą w Łodzi?
Jak zapowiada rzeczniczka Zarządu Inwestycji Miejskich w Łodzi Małgorzata Loeffler, na pewno wykonawca zostanie obciążony kosztami i w trybie natychmiastowym wezwany do złożenia wyjaśnień.
Na czas naprawy podstawiony został beczkowóz. Ekipy są na miejscu i pracują. Kosztami usunięcia awarii obciążony zostanie wykonawca remontu ul. Legionów - tłumaczy.
To miejsce zasłynęło ostatnio z jeszcze jednego zdarzenia, gdyż zdjęcia auta "zabetonowanego" przy ul. Legionów w Łodzi błyskawicznie obiegły w piątek internet. Zaparkowany w niedozwolonym miejscu samochód uniemożliwiał wylanie nawierzchni. Drogowcy otoczyli go szalunkiem i wylali beton wokół pojazdu, pozostawiając go w miejscu prac.