Ofensywa w obwodzie kurskim trwa od trzech dni, a Ukraińcom udało się zaskoczyć siły rosyjskie i zająć miasto Sudża oraz kilkanaście innych miejscowości. Pojawiły się głosy, że celem ukraińskich sił może być Kursk - stolica obwodu.
BBC podało, że "władze obwodu kurskiego zadecydowały o ewakuacji ludności cywilnej z miejscowości przygranicznych w głąb kraju", z kolei agencja Reuera poinformowała, że do tej pory zginęły cztery osoby.
Zdaniem gen. Romana Polko, Ukraińcom udało się zaskoczyć Rosję. – To dobrze, że Ukraina przejmuje inicjatywę, bo o to tak naprawdę chodziło – ocenił w czwartek w Studiu PAP gen. Roman Polko.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie można Rosjanom pozwolić w komfortowy sposób przygotowywać kolejnych ataków. Ukraina przez to, że ma inteligentnych żołnierzy, przez to, że stara się walczyć inteligencją własnych żołnierzy, których jest mniej niż rosyjskich, jest jak admirał Nelson – wejść w szyki wroga, namieszać mu, spowodować, że będzie się bał, przejąć inicjatywę i samemu dyktować warunki – mówił emerytowany wojskowy.
– Ja oczywiście słyszałem te głosy, które płyną chociażby ze strony Stanów Zjednoczonych, oburzające się, że Ukraina być może przekroczyła jakieś wewnętrzne ustalenia. Tu nie da się być pięściarzem i walczyć na ringu bokserskim z jedną ręką zawiązaną z tyłu – zaznaczył ekspert.
Gen. Roman Polko: Ukraina wyciąga wnioski
Gen. Polko ocenił, że Ukraińcy uczą się na tej wojnie i wyciągają wnioski z popełnionych błędów.
(...) I dobrze, że cały czas na froncie szukają takich słabych punktów, bo ta obecność w obwodzie kurskim powoduje, że Rosjanie muszą reagować. Będą musieli odciążyć inne kierunki frontu, być może istotniejsze dla Ukraińców, po to, żeby tam rzeczywiście zapewnić bezpieczeństwo własnej ludności – zaznaczył gen. Polko.
– (...) Do tej pory było tak, że Rosjanie coś robili, Ukraińcy musieli reagować. Ukraina zaczyna czuć własną siłę, zaczyna rzeczywiście czuć, że może sama dyktować warunki na polu walki – zauważył wojskowy.
Jego zdaniem "nie da się bronić skutecznie Ukrainy, jeżeli nie będą niszczone obiekty, cele wojskowe" i nie będą prowadzone "działania o charakterze dywersyjnym na pograniczu, na tych kierunkach, skąd wyprowadzane są te barbarzyńskie ataki".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.