Bogdan Kicka| 

Generał wzburzony. Pokazali, co zrobił rosyjski samolot w pobliżu Alaski

Amerykańskie wojsko upubliczniło nagranie, na którym widać, jak rosyjski myśliwiec przelatuje tuż obok amerykańskiego F-16 w pobliżu Alaski. Gen. Gregory Guillot określił zachowanie rosyjskiego pilota jako "niebezpieczne, nieprofesjonalne i zagrażające wszystkim". Incydent miał miejsce 23 września.

Generał wzburzony. Pokazali, co zrobił rosyjski samolot w pobliżu Alaski
Rosyjski myśliwiec o włos od amerykańskiego F-16 (X)

Nagranie trwa 15 sekund. Widzimy na nim spokojny lot dwóch amerykańskich maszyn, który nagle zostaje zakłócony przez samolot, który "wyskakuje" z tyłu i przelatuje dosłownie kilka metrów obok amerykańskiego myśliwca.

Generał Gregory Guillot z Dowództwa Obrony Północnoamerykańskiej Przestrzeni Powietrznej i Kosmicznej (NORAD) oraz Dowództwa Północnego Stanów Zjednoczonych, w stanowczych słowach skrytykował zachowanie rosyjskiego pilota.

Zachowanie jednego z rosyjskich Su-35 było niebezpieczne, nieprofesjonalne i zagrażające wszystkim - to nie jest to, czego oczekuje się od profesjonalnych sił powietrznych - stwierdził Guillot, cytowany przez Associated Press.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Lądowanie Ryanaira w Bristolu. Pilot posadził maszynę przy bardzo silnym wietrze

Dodał również, że amerykański samolot zareagował zgodnie z procedurami, wykonując "bezpieczną i zdyscyplinowaną" rutynową misję przechwycenia.

Do tej pory ambasada Rosji nie skomentowała zdarzenia.

Rosja i Chiny zacieśniają współpracę wojskową

Do incydentu doszło zaledwie kilka tygodni po tym, jak osiem rosyjskich samolotów wojskowych oraz cztery okręty marynarki wojennej, w tym dwie łodzie podwodne, zbliżyły się do Alaski w ramach wspólnych ćwiczeń Rosji i Chin.

Choć żaden z tych samolotów nie naruszył przestrzeni powietrznej USA, amerykańska armia zdecydowała się zareagować i wysłała ok. 130 żołnierzy oraz mobilne wyrzutnie rakiet na wyspę Shemya, położoną ok. 1,9 tys. km na południowy zachód od Anchorage. Żołnierze stacjonowali tam przez tydzień, zanim powrócili do swoich baz.

Warto przypomnieć, że już w lipcu rosyjskie i chińskie bombowce po raz pierwszy przeprowadziły wspólny lot nad międzynarodową przestrzenią powietrzną w pobliżu Alaski. Ten ruch został wówczas uznany za symbol rosnącej współpracy między dwoma krajami, co wzbudziło niepokój wśród amerykańskich władz, w tym sekretarza obrony Lloyda Austina.

W 2022 roku z kolei amerykański okręt Straży Przybrzeżnej, patrolujący obszar około 137 km na północ od wyspy Kiska na Morzu Beringa, napotkał formację złożoną z trzech chińskich i czterech rosyjskich jednostek marynarki wojennej.

Apel o wzmocnienie amerykańskiej obecności wojskowej

Senator Dan Sullivan, członek senackiej Komisji Sił Zbrojnych USA, w swoim oświadczeniu wyraził obawy dotyczące eskalacji działań ze strony Rosji. Podkreślił, że manewry rosyjskich pilotów w bliskiej odległości od amerykańskich myśliwców stacjonujących na Alasce są kolejnym dowodem na rosnącą agresję.

Nierozważne i nieprofesjonalne manewry rosyjskich pilotów myśliwców – zaledwie kilka metrów od naszych myśliwców bazujących na Alasce – stanowią zagrożenie dla życia naszych odważnych lotników i podkreślają narastającą agresję, jaką obserwujemy ze strony dyktatorów takich jak Władimir Putin – powiedział Sullivan.

To bliskie spotkanie między rosyjskim Su-35 a amerykańskim F-16 po raz kolejny zwraca uwagę na rosnące napięcia w regionie Arktyki, który staje się coraz bardziej strategicznym polem rywalizacji między globalnymi mocarstwami.

Trwa ładowanie wpisu:twitter
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić