Od niemal dwóch lat Kreml prowadzi "specjalną operację wojskową". Wojna w Ukrainie nie idzie jednak po myśli Kremla. Z planowanego na pierwsze dni blitzkriegu nic nie wyszło.
Rosja zmieniła więc taktykę. Codziennie nęka Ukrainę atakami rakietowymi, które są przeprowadzane chaotycznie. Nie sposób jest przewidzieć, gdzie uderzą pociski. Celami to często infrastruktura znajdująca się daleko w głąb terytorium Ukrainy.
W rozmowie z "Los Angeles Times" generałowie NATO przekonują, że Europa musi być gotowa na odparcie ewentualnego ataku Rosji. Według ich wizji czasu na przygotowanie jest mało - potencjalna ofensywa Kremla może nastąpić w ciągu najbliższych trzech lat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dowództwo NATO przekonuje, że gdyby Putin zdecydował się na rozszerzenie konfliktu w Europie, to najpewniej zacząłby od ataku rakietowego. W pierwszej kolejności cała Europa musi być przygotowana na ataki daleko za linią frontu. Rosja za cel wzięłaby infrastrukturę wojskową, ale też cywilną.
Generał Alexander Sollfrank, dowódca centrum logistyki NATO w południowo-zachodnich Niemczech wskazuje na konsekwencję w działaniach Kremla.
Jeśli porównamy wojnę i operacje dziesięć czy pięć lat temu, zdamy sobie sprawę, że musimy zaakceptować fakt, że również tylne obszary będą przedmiotem walk. - zaznacza wojskowy.
Niemiecki generał apeluje, aby ograniczyć biurokrację, która doprowadza do kuriozalnych sytuacji. Sollfrank wskazał na przypadek spadochroniarzy. Zabroniono im używania spadochronów wyprodukowanych dla armii innego kraju. A produkty są funkcjonalnie identyczne.
Czytaj też: Wyścig zbrojeń Putina. "Planuje osiągnąć swój cel w ciągu 3-4 lat"
Wtóruje mu generał Jan-Willem Maas - szef Dowództwa Wsparcia Obronnego sił zbrojnych Holandii. Wyrokuje, że Ukraina to dopiero początek ofensywy moskiewskiego dyktatora. Jednocześnie uspokaja, że NATO bacznie obserwuje poczynania rosyjskiej armii. I jest gotowe na odparcie rosyjskiej agresji.
Patrząc na to, co Putin zrobił do tej pory, myślę, że mamy lepszą pozycję wyjściową do kolejnych operacji. Jeśli spojrzymy na to, jak Europa się zjednoczyła po jego napaści na Ukrainę, można myśleć optymistycznie - wyjaśnia Holender.
Obydwaj generałowie ostrzegają przez nieobliczalnym Putinem. Jednocześnie zaznaczają, że Europa jest dobrze przygotowana już teraz. Za trzy lata, czyli prognozowany czas agresji Kremla, Stary Kontynent odeprze każdy atak agresora.