Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Gęsina na św. Marcina – skąd wzięła się ta tradycja?

5

11 listopada obchodzimy Dzień Świętego Marcina, a którym zajadamy się nie tylko pysznymi rogalami świętomarcińskimi, ale i gęsiną. Jest to tradycja, którą Polacy kultywują od pokoleń. Dlaczego na naszych stołach pojawia się właśnie gęsina?

Gęsina na św. Marcina – skąd wzięła się ta tradycja?
Skąd się wzięła tradycja jedzenia gęsiny? (Getty Images, AlexRaths)

Uroczystości celebrowania Dnia Świętego Marcina, podobnie jak Narodowe Święto Niepodległości, przypadają na dzień 11 listopada. Odbywają się wtedy w kraju liczne apele, przemarsze, koncerty, warsztaty itp. Niewątpliwie najbardziej hucznie ten dzień obchodzony jest w Poznaniu, gdzie odbywają się Imieniny Ulicy Święty Marcin.

11 listopada to także interesujące tradycje kulinarne. Tego dnia zajadamy się nie tylko rogalikami świętomarcińskimi, ale i gęsiną. Jak głosi polskie porzekadło: "Najlepsza gęsina na świętego Marcina". Choć jest ono dość popularne, nie wszyscy wiedzą, dlaczego właśnie to danie króluje na polskich stołach w dniu świętego Marcina.

Gęsina na św. Marcina

Celebrowane 11 listopada święto związane jest z postacią Marcina z Tours - biskupa, legionisty, pustelnika i jednego z najbardziej znanych świętych w Europie. Jest on patronem dzieci, podróżników, jeźdźców, młynarzy, hotelarzy, tkaczy, więźniów, właścicieli winnic, żebraków oraz żołnierzy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Test rogali świętomarcińskich

Wyobrażeniom na temat św. Marcina od stuleci towarzyszy wspomniana już gęś. Legenda głosi, że św. Marcin nie chciał przyjąć stanowiska biskupa, a próbując uniknąć objęcia urzędu, schował się przed wysłannikami papieża w małej zagrodzie. Nie wiedział jednak, że znajdują się w niej gęsi i to właśnie one gęganiem zdradziły kryjówkę św. Marcina. Tradycja jedzenia gęsiny na 11 listopada ma się zatem wywodzić z IV wieku.

Są też bardziej pragmatyczne przyczyny jedzenia gęsiny. Dawniej prawie cała Polska w okresie listopadowym zajadała się daniami z gęsi. Ta tradycja była silna jeszcze w XVII wieku, kiedy to nie wyobrażano sobie kuchni bez gęsi, podawanej w różnych postaciach.

Cykl hodowlany gęsi kończy się późną jesienią, ponadto w tym okresie prace rolników dobiegały końca. Świętowano więc, ucztowano i serwowano zdrową i smaczną gęsinę.

Z czasem wiele się zmieniło. Choć Polska jest obecnie największym producentem mięsa gęsiego w Europie, ponad 96 proc. przeznaczamy na eksport. Spożycie gęsiny w naszym kraju jest niewielkie. Dania te są bardziej popularne np. w Niemczech i we Francji.

Autor: APOL
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Zobacz także:
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić