W czwartek (8 lutego), po opuszczeniu sali obrad, dziennikarze zapytali prezesa PiS o zapowiedziane przez marszałka Sejmu Szymona Hołownię konsekwencje przepychanek przed Sejmem. Mogą je ponieść parlamentarzyści, którzy w środę naruszyli nietykalność funkcjonariuszy Straży Marszałkowski. Czy Jarosław Kaczyński uważa, że również i on może zostać ukarany?
Ze strony tej władzy, która nieustannie łamie prawo, można się wszystkiego spodziewać, nawet zabójstw politycznych - skomentował krótko Kaczyński, którego słowa przytacza "Wprost".
Mariusz Kamiński oraz Maciej Wąsik w środę podjęli nieudaną próbę wejścia do budynku Sejmu. Doszło do spięć, po czym politycy PiS wrócili na Wiejską, by spotkać się z dziennikarzami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Reagują na słowa Jarosława Kaczyńskiego
Pojawiły się już reakcje na słowa prezesa PiS o możliwych "zabójstwach politycznych". - Myślę, że nie tylko ja czekam, aż pan prezes wróci ze swojej długiej, kosmicznej podróży - mówił na konferencji prasowej marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
- Jak patrzyłem na to, co się działo wczoraj przed Sejmem, to raczej o zdrowie, no może i o życie, bardziej martwię się strażników marszałkowskich, którzy zostali poturbowani przez polityków PiS-u,a prym wiódł Antoni Macierewicz, który nie tylko poturbował strażników marszałkowskich, ale nawet prawym sierpowym przywalił Kamińskiemu - stwierdził poseł Koalicji Obywatelskiej Dariusz Joński, z którym rozmawiał "Super Express".
Oskarżanie obecnej władzy o planowanie zabójstw politycznych świadczy albo o kompletnym szaleństwie pana Jarosława Kaczyńskiego albo o jakiś jego planach, których przedmiotem jest rozlew krwi - ocenił mecenas i poseł KO Roman Giertych.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.