Jakiś czas temu głośno było o zorganizowanej grupie przestępczej. Sprowadzali oni papierosy z Białorusi do Polski. Teraz śledczy ogłosili, że na jej czele miał stać syn znanego polityka z PSL.
Pan ten, prócz zarzutu przemytu 38,9 tysięcy kartonów papierosów, co powodowało uszczuplenie podatku akcyzowego w kwocie 6 mln 754 tys zł 874 zł, jest też podejrzany o kierowanie zorganizowaną grupa przestępczą - powiedział Jacek Drabarek, zastępca prokuratora okręgowego w Lublinie.
Prawdopodobnie chodzi o Kamila I. - syna wójta gminy Terespol. Miał on planować przemyt i dalszą dystrybucję papierosów, a także finansować ich zakup.
Do rozbicia szajki doszło na początku kwietnia, tuż przed Wielkanocą. Śledczy dotarli do dowodów, świadczących o działaniach Kamila I. Mimo to, Sąd Rejonowy w Białej Podlaskiej "ze względu na brak tzw. przesłanki ogólnej" nie wyraził zgody na tymczasowe aresztowanie Kamila I. Lokalne media zwracają uwagę, że sąd nie zakwestionował jednak zebranych dowodów i przyznał, że materiał wskazuje na duże prawdopodobieństwo popełnienia przez mężczyznę zarzucanych mu czynów.
Do aresztowania ostatecznie doszło. Prokuratura wnioskowała o to do Sądu Okręgowego w Lublinie. Podejrzany spędzi w areszcie trzy miesiące - informuje portal Podlaski.info.
Nie jest to pierwszy konflikt syna wójta z prawem. Już w 2019 roku przewoził on papierosy bez znaków akcyzy i próbował uciekać przed policją. Pościg skończył się w rowie. Mężczyzna dostał karę grzywny w wysokości 10 tys. złotych, ograniczenie prawa do kierowania pojazdami mechanicznymi i 3 miesiące ograniczenia pozbawienia wolności. Papierosy również przepadły.