Dziennik zauważa, że po rozpoczęciu kadencji majątek z biura posła, który nie uzyskał reelekcji, trafia do jego następcy.
Z własnego doświadczenia wiem, że dostaje się wiele rzeczy, z których część okazuje się nikomu do niczego nieprzydatna - tłumaczy w rozmowie z "Rz" Kazimierz Smoliński z PiS, szef sejmowej Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych.
Jest pomysł na zażegnanie tego problemu. Na początku lipca szefowa Kancelarii Sejmu Agnieszka Kaczmarska wydała zarządzenie mające pozwolić posłom na odkupienie majątku, który nabyli za pieniądze na funkcjonowanie swoich biur.
Telefony już nie będą ginąć?
Posłowie będą mogli odkupować również sprzęt elektroniczny, w tym smartfony. Obecnie, w związku z brakiem możliwości wykupu, telefony polityków często "giną".
Do tej pory politycy mogli odkupować jedynie tablety. Jeżeli nie decydowali się na ich wykup, to wówczas sprzęt trafiał na przemiał. Wszystko po to, by nie znalazł się w niepowołanych rękach.