Po trwającym półtora roku procesie Trybunał Watykański ogłosił wyrok w sprawie przestępstw finansowych w chórze Kaplicy Sykstyńskiej. Były dyrektor papieskiego chóru, ksiądz salezjanin Massimo Palombella, został skazany na trzy lata i dwa miesiące pozbawienia wolności, ma też zapłacić grzywnę w wysokości 9 tysięcy euro, ponadto otrzymał zakaz pełnienia funkcji publicznych na czas odbywania kary.
Były dyrektor finansowy chóru, Michelangelo Nardella, otrzymał wyrok czterech lat i ośmiu miesięcy więzienia, dodatkowo ma zapłacić grzywnę w wysokości 7 tysięcy euro. Żona dyrektora, Simona Rossi, która również zasiadła na ławie oskarżonych, została skazana na dwa lata pozbawienia wolności i grzywnę w wysokości 5 tysięcy euro.
Palombella i Nardella zostali również uznani za winnych nadużycia urzędu w związku z organizacją koncertów dla czołowych włoskich firm. Podczas postępowania prowadzonego przez watykański wymiar sprawiedliwości księdzu skonfiskowano wcześniej ponad 127 tys. euro, a Nardelli - 123 tys. euro. Skazani mają też pokryć koszty postępowania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wyroki nie są prawomocne. Obrona skazanych zapowiedziała już wniesienie apelacji.
Nieprawidłowości w chórze Kaplicy Sykstyńskiej
Chór Kaplicy Sykstyńskiej należy do najstarszych na świecie. Znany jest przede wszystkim z występów podczas ceremonii papieskich, koncertuje także we Włoszech i na całym świecie.
Czytaj także: W herbie mają Jana Pawła II, świętowali duży sukces
Jak poinformował Vatican News, dochodzenie w tej sprawie podjęto pięć lat temu. Już wcześniej rodzice chłopców śpiewających w chórze zgłaszali liczne nieprawidłowości. Zwracali m.in. uwagę, że instytucja uczestniczy w wydarzeniach publicznych, które nie są zgodne z jej misją.
Np. w 2018 roku chór wystąpił na Met Gala - wydarzeniu modowym, krytykowanym przez przedstawicieli Kościoła. W związku z tym zdarzeniem zawieszono dyrektora chóru. Rok później z kierowania chórem zrezygnował ks. Palombella.