Policjanci niejednokrotnie apelują o zachowanie zdrowego rozsądku na drogach. Niestety, nadal nie brakuje takich, którzy wyznaczone przepisy mają za nic.
Wielu zdarzeń drogowych można by uniknąć, gdyby kierujący pojazdami przestrzegali ograniczeń i dostosowywali prędkość do panujących warunków. Zapędy lekkomyślnych kierowców są hamowane przez mundurowych między innymi z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, podczas prowadzonych pomiarów prędkości - zauważył tymczasem mł. asp. Tomasz Nowak z sekcji prasowej KWP we Wrocławiu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Następnie spostrzegł, że "samochód o dużej mocy niejednokrotnie może przysporzyć więcej problemów niż korzyści". - Tak stało się w przypadku 42-letniego wrocławianina, który swoim Chevroletem Corvettą na Autostradowej Obwodnicy poruszał się z prędkością aż 202 kilometry na godzinę, czyli przekroczył dozwoloną prędkość o 82 kilometry - dodał za pośrednictwem dolnoslaska.policja.gov.pl.
Pędził jak szalony. Taki mandat dla 42-latka
Oczywiście złamanie przepisów musiało poskutkować karą. - Brawurową jazdę kierowcy przerwał patrol drogówki w nieoznakowanym radiowozie wyposażonym w wideorejestrator. Policjanci za popełnione wykroczenie nałożyli na niego mandat karny w wysokości 2500 złotych, a do jego konta zostało dopisanych 15 punktów karnych - zrelacjonował policjant.
Miejmy nadzieję, że ta kara da do myślenia nie tylko temu kierowcy, lecz również innym osobom chcącym przetestować osiągi swoich pojazdów. Nie popełnijmy błędów, które mogą kosztować nas, naszych bliskich lub inne osoby utratę zdrowia lub życia - podsumował Tomasz Nowak.