Jak podaje porta ePoznań.pl, małżeństwo wezwało policję oraz udzieliło zakrwawionemu 33-latkowi pomocy medycznej. W chwili gdy pukał do drzwi pary seniorów, mężczyzna nie miał na sobie ubrań. Kiedy zjawili się funkcjonariusze, poinformował ich, że padł ofiarą brutalnego pobicia.
Nagi i ranny mężczyzna zapukał do drzwi seniorów z Goli. Co mu się stało?
33-latek z Gostynina wdał się w konflikt z 18-latkiem. Młodszy z mężczyzn postanowił się zemścić za rzekome pomówienia oraz niezwrócone długi i zaplanował napaść. W plan wtajemniczył swojego rówieśnika i jego ojca.
Przeczytaj także: Gwiazda serialu "Pierwsza miłość" napadnięta. Ledwo uszła z życiem
Zaangażowani w napaść mężczyźni zaprosili 33-latka do samochodu. Ten, nieświadomy, że są w zmowie z 18-latkiem, zgodził się. Do ataku doszło, kiedy grupa podjechała pod nieczynną stację kolejową w Kosowie.
Wyszarpali pokrzywdzonego z samochodu marki Mazda, którego był pasażerem. Zaczęło się bicie, kopanie, i rzucanie ofiara o ziemię. W pewnym momencie sprawcy nakazali 33-latkowi rozebranie się – relacjonował Jacek Masztalerz, prokurator rejonowy w Gostyniu (ePoznań).
Przeczytaj także: Łódzkie. Dantejskie sceny na plebanii. Proboszcz ofiarą
Napastnicy nie tylko dotkliwie pobili 33-latka, lecz dopuścili się także kradzieży. Ofierze odebrano telefon oraz powerbank – wartość łupów oszacowano na około tysiąc złotych.
Zabrali mu telefon i powerbank o wartości około tysiąca złotych – potwierdził prokurator Jacek Masztalerz (ePoznań).
Ostatecznie 33-latkowi udało się uciec – mężczyzna wykorzystał moment nieuwagi oprawców. Podejrzani zostali już zatrzymani i deklarują, że dobrowolnie poddadzą się karze. Za popełnione przestępstwa grozi im nawet 12 lat pozbawienia wolności.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.