Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Danuta Pałęga
Danuta Pałęga | 

Góral nie wytrzymał. "Nie mogę znieść tłumów, kolejek i wrzasków"

132

Każdego roku wraz z nadejściem grudniowych mrozów Zakopane zamienia się w polską mekkę dla miłośników zimowego wypoczynku. Tłumy turystów przyjeżdżających z każdego zakątka kraju zapełniają Krupówki, podtatrzańskie pensjonaty i lokalne atrakcje. Jednak dla mieszkańców, codzienność w tej popularnej destynacji w sezonie może przypominać prawdziwy koszmar.

Góral nie wytrzymał. "Nie mogę znieść  tłumów, kolejek i wrzasków"
Sylwester w Zakopanem. Urok i udręka turystycznej stolicy Polski (PAP, PAP/Grzegorz Momot)

Pan Jacek, wieloletni mieszkaniec Zakopanego, w swoim liście do redakcji "Tygodnika Podhalańskiego" wyraził frustrację związaną z okresem sylwestrowym. "Nie mogę znieść korków, tłumów, kolejek i wrzasków" – napisał.

Tego typu wypowiedzi są coraz częstsze, gdyż infrastruktura miasta jest zwyczajnie przeciążona w najpopularniejszym okresie roku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: To straszy Polaków na zakupach. "Niech mi pan nawet nic nie mówi"

Zakopiańskie ulice pełne parkujących aut są często nieprzejezdne dla mieszkańców. Dla osób, które na co dzień korzystają z miasta, znalezienie miejsca parkingowego w tym czasie jest praktycznie niemożliwe, co dodatkowo potęguje stres.

Ludzie parkują, gdzie chcą, ja nie mogę wjechać na moje osiedle, nie mówiąc już o zaparkowaniu auta — relacjonuje pan Jacek.

Kolejki, hałas i braki w przestrzeni publicznej

Choć turyści wnoszą do miasta znaczący wkład ekonomiczny, to ich liczba wśród uliczek Zakopanego tworzy trudne do zniesienia warunki. Sklepy pękające w szwach, hałas do późnych godzin nocnych oraz zatory komunikacyjne sprawiają, że mieszkańcy tracą resztki cierpliwości.

Zakopane znane jest ze swojej unikalnej gościnności, jednak granice cierpliwości niektórych osób są już poważnie testowane.

Gdy wychodzę na ulicę, tłumy, krzyki, wrzaski. W sklepie tłumy, kolejki, no chyba że wstanę o 6 rano… Ale dlaczego mam to robić? – pyta w liście czytelnik "Tygodnika Podhalańskiego".
Trwa ładowanie wpisu:twitter

Zakopiański dylemat: Czy istnieją rozwiązania?

Jednym z największych wyzwań stojących przed Zakopanem jest pogodzenie interesów turystów i mieszkańców. Miasto z roku na rok przyjmuje coraz więcej gości, co stawia dodatkowe wymagania na infrastrukturze.

Sytuację mogłoby poprawić wprowadzenie stref ograniczonego ruchu czy poprawa transportu zbiorowego. Mieszkańcy oczekują także większej dbałości o przestrzeń, by zapewnić spokojniejsze życie codzienne podczas okresów wzmożonego ruchu turystycznego.

Choć pan Jacek daleki jest od popierania protestów przeciw turystom, wspomina o coraz częstszych wystąpieniach tego typu na świecie: "W Hiszpanii, we Włoszech były już protesty antyturystyczne".

Rozwiązaniem dla niektórych mieszkańców jest … czasowa emigracja.

Za rok chyba wybiorę inną opcję, wyjadę gdzieś daleko i będę turystą… – deklaruje mieszkaniec zimowej stolicy Polski.
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Mieszkańcy Katowic oburzeni. Policja szuka sprawców
38-latek rozjeżdżał miasto koparką. Jego rajd zakończył się tragicznie
Sprawdzili chleb. To, co znaleźli w środku zaskakuje
Wszyscy mówią o tej zmianie. Elon Musk zdecydował
Warszawiacy ciągną na Podhale. Ale hitem nie tylko Zakopane
Dyplomatyczne gafy. Od psa Łukaszenki po wpadki Bushów
"Dzielny i silny". Reakcje na coming out Stękały. Wsparcie od znanego skoczka i Kwaśniewskiej
Paweł Kowal trafił do szpitala. Tak spędził sylwestra
Tragiczny wypadek w Rumi w Nowy Rok. 25-latek zginął kilka minut po północy
Podlasie. Według tych kalendarzy Nowy Rok dopiero tam nadejdzie
Przepowiednie na 2025. Konflikt w Europie i kontakt z istotami pozaziemskimi
Koniec papierowych listów i awiz. Poczta Polska wprowadza zmiany
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić