Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
oprac. Anna Wajs-Wiejacka | 
aktualizacja 

Góral przyznaje. Oto jak traktuje Arabów. "Rzucam kwotę trzykrotnie wyższą"

101

Zakopane od lat przyciąga tłumy turystów i to nie tylko tych z najodleglejszych zakątków naszego kraju. W ostatnim czasie sporo mówi się o arabskich turystach, którzy tłumnie ściągają w Tatry. Okazuje się, że obecność gości zza granicy to dla wielu prowadzących biznesy to jedyny ratunek. Szkoda, że niekiedy prowadzi to do takich sztuczek.

Góral przyznaje. Oto jak traktuje Arabów. "Rzucam kwotę trzykrotnie wyższą"
Turyści z Bliskiego Wschodu ratują zakopiańskie biznesy. (TikTok)

Tegoroczne wakacje są już za nami. Tradycyjnie koniec sezonu to czas podsumowań. Te nie wszędzie napawają optymizmem. Turyści skarżyli się na kosmiczne ceny w wakacyjnych kurortach, a przedstawiciele branży turystycznej na to, że goście nie dopisali i byli bardziej oszczędni. Okazuje się, że przedsiębiorcy w Zakopanem nie mają powodów do narzekania, bo choć może i polscy turyści liczyli się z każdym groszem, to odwiedzający ich turyści z krajów arabskich, ratowali zakopiański biznes.

Jak donosi "Tygodnik Podhalański", stolicę polskich Tatr chętnie odwiedzali turyści ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Dubaju, czy choćby Kuwejtu. Chętnie korzystali z atrakcji i usług lokalnych przedsiębiorców. W porze obiadowej wiele lokali gastronomicznych zapełniało się właśnie gośćmi z Bliskiego Wschodu. Zakopiańscy restauratorzy, wychodząc im naprzeciw, wprowadzają w swoich lokalach napisy i menu także w języku arabskim.

Korzystają jednak nie tylko restauratorzy, czy właściciele straganów z pamiątkami i lokalnymi przysmakami. Okazuje się, że Arabowie ratują także inne biznesy. - Siostra pracuje w sklepie z butami, to mi opowiada, że jakby nie Arabowie, to sklep byłby pusty. Chętnie kupują buty, lubią się ubrać, zmieniają stroje. Nie to, co nasi — cytuje słowa sprzedawczyni gofrów "Tygodnik Podhalański".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Przeszliśmy się po Zakopanem. Oto hitowe pamiątki ze straganów

Polscy turyści bardziej oszczędni

Okazuje się, że po tegorocznych wakacjach branża turystyczna od morza aż po góry stawia podobną tezę. Polscy turyści stali się znacznie bardziej oszczędni. Handlujący odzieżą pod Gubałówką mężczyzna przyznaje, że "pandemia nas przycisnęła i od pandemii zrobiliśmy się bardzo oszczędni". Okazuje się, że goście z krajów arabskich także chętnie targują się z zakopiańskimi sprzedawcami. Ci jednak znaleźli sposób na to, żeby wyjść na swoje.

Jak [Arabowie — przyp. red.] pytają o cenę, rzucam kwotę trzykrotnie wyższą. Zaczynają się targować. Powoli spuszczam. Oni kupują, zadowoleni, że tyle zbili cenę. A ja mam to, co normalnie miałem dostać. Nieraz to nawet więcej — zdradza "Tygodnikowi Podhalańskiemu" jeden ze sprzedawców.

Choć nie ma jeszcze ostatecznych wyliczeń dotyczących minionego weekendu, to wiele wskazuje na to, że zakopiańska branża turystyczna nie ma powodów do narzekania.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Lewandowski nigdy nie był tak szczery. Otrzymał ważny telefon
Sukces astronomów. Uchwycili umierającą gwiazdę spoza Drogi Mlecznej
Mieszkają w Polsce, a pracują w Niemczech. Opowiedzieli o zarobkach
Starych samochodów nie będzie można naprawić? Komisja Europejska wyjaśnia
To odróżnia Ronaldo od Messiego. Laureat Złotej Piłki wskazał szczegół
Robert Lewandowski idzie po Złotą Piłkę? Znany portal pokazał swój ranking
Białoruska propaganda straszy Polską. "Demony chcą przejąć Białoruś"
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić