Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Edyta Tomaszewska
Edyta Tomaszewska | 
aktualizacja 

Górale skarżą się na Romów. "Z sześciu grup zostały już dwie"

285

Od kilku lat na ulicach Zakopanego można spotkać romskie kapele. Mieszkańcy i pracownicy sklepów przy Krupówkach mają już dość grajków. Komendant Straży Miejskiej w Zakopanem w rozmowie z o2.pl podkreśla, że strażnicy skutecznie radzą sobie z Romami, którzy zakłócają spokój na głównej ulicy w Zakopanem.

Górale skarżą się na Romów. "Z sześciu grup zostały już dwie"
Grupa Romów w Zakopanem. (TikTok)

Krupówki to najsłynniejsza ulica w Zakopanem. Na głównym deptaku w stolicy Tatr znajdują się restauracje, hotele, bary i sklepy. Od dłuższego czasu na Krupówkach, co jakiś czas można spotkać grupę śpiewających i grających na różnych instrumentach Romów.

Chodź występy romskich kapel wzbudzają chwilowe zainteresowanie wśród turystów, to mieszkańcy i pracownicy pobliskich sklepów i lokali gastronomicznych nie kryją swojej irytacji.

Może dla turystów to jest jakaś rozrywka, ale dla mieszkańców oraz dla osób, które pracują przy Krupówkach na pewno nie. Mieszkańcy dzwonią i skarżą się, że ich uszy bolą, bo w kółko grają to samo. Miałem niezliczone skargi w tej sprawie - mówi w rozmowie z o2.pl komendant Straży Miejskiej w Zakopanem, Leszek Golonka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Niedźwiedź w Zakopanem. "Apelujemy, by mieszkańcy zabezpieczali kosze na śmieci"

Jak podkreśla nasz rozmówca, Romowie uważają, że ich zasady nie obowiązują.

Kapele romskie nie mogą grać w miejscach publicznych, wszystkich obowiązują takie same zasady! - podkreśla.

Komendant Straży Miejskiej mówi, że odkąd objął to stanowisko (od 11 lipca br.) udało się skutecznie zniechęcić do grania na Krupówkach już większość romskich kapeli.

Z sześciu kapel, zostały już dwie, także radzimy sobie z nimi przy zachowaniu pełnej kultury - podkreśla komendant SM.

- Natychmiast reagujemy na zgłoszenia, mamy też monitoring oraz codzienne piesze patrole. Staramy się, żeby ludzie mieli tu spokój. My ich nie ścigamy, staramy się z Romami rozmawiać w sposób kulturalny i spokojny. Tłumaczymy im, że nie mogą grać i pobierać za to pieniędzy - dodaje Leszek Golonka.

- Czy zdarza się, że Romowie zostają ukarani mandatami? - Różnie, jeżeli jest kilka wykroczeń to zdarzają się mandaty - mówi nasz rozmówca.

Okazuje się, że romscy grajkowie wypracowali sobie sposób na to, by uniknąć spotkania z mundurowymi.

Te grupy mają swoje sposoby. Zauważyliśmy, że często wysyłają swoich ludzi na początek lub na koniec Krupówek i jak widzą funkcjonariuszy, to dzwonią do kapeli i ostrzegają - mówi nasz rozmówca.

Zdarza się też, że jak widzą patrolujących strażników miejskich, to "te pudełka biorą pod pachę i uciekają, często je gubiąc".

- Jak tłumaczą się Romowie, gdy dochodzi do spotkania z funkcjonariuszami? - Mówią, że zawsze mają publikę. Oni uważają, że są artystami - mówi nam Leszek Golonka.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Ostatnie pożegnanie Jadwigi Komorowskiej. Ujawniono zaskakujące fakty o zmarłej
Rozmowy w Rijadzie bez porozumienia. Rosja oskarża Ukrainę
Kiedy przycinać perowskię? Termin jest kluczowy
"Nie miał szans". Jest nagranie z kolizji motocyklisty w Warszawie
Napięta sytuacja w Turcji. Przedłużono zakaz zgromadzeń
Malowali swastyki na banerach wyborczych. Szuka ich policja
Wpadł do szamba. Nie żyje młody mężczyzna
Przyłapany na obwodnicy Trójmiasta. Nagranie niesie się po sieci
Akcja na Jaszczurówce. Wolontariusze pomagają żabom pokonać ulicę
Zwłoki na poddaszu. Tragedia w Płocku
Groza w Wiedniu. Natychmiast przerwali transmisje
Kreml o rozmowach z USA. Pozostanie tajemnicą
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić