Jak informuje portal DW, tylko w czwartek 20 lipca do Grecji dotarły zastępy straży pożarnej z Polski, Rumunii i Słowacji. Stanowią one wsparcie dla miejscowych służb ratowniczych w gaszeniu między innymi obszarów graniczących ze stolicą kraju, czyli Atenami.
Pożary w Grecji. Sytuacja w kraju stale się pogarsza
Obecność strażaków stanowi element unijnego mechanizmu ochrony ludności. W jego ramach – w okresie letnim – dochodzi do wysyłania międzynarodowych załóg straży pożarnej do państw Południowej Europy. W sprawę włączył się także Izrael, którego rząd zapowiedział przylot dwóch samolotów do walki z pożarami.
Przeczytaj także: Kolejna tragedia na wakacjach w Grecji. Nie żyje 19-latek
Władze Greckie zadecydowały o zamknięciu dla zwiedzających niektórych zabytków. Na liście znalazł się między innymi Akropol. Ten stan planowo potrwa do niedzieli 23 lipca, czyli w okresie, kiedy w kraj uderzy nowa fala upałów. Według przewidywań meteorologów termometry wskażą nawet 44 stopnie Celsjusza.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przeczytaj także: 18-latkowie zginęli w Grecji. Dramatyczne relacje
Pożary w Grecji zostały spowodowane w głównej mierze przez wysokie temperatury. Według ustaleń Agencji Reutera z powodu pożarów nastąpiła masowa ewakuacja osób mieszkających na zachód od Aten. Jeszcze na początku tygodnia rzecznicy greckiej straży pożarnej zapewniali, że sytuacja została opanowana, jednak ostatecznie byli zmuszeni wycofać się z tych słów.
Aby jak najszybciej zatrzymać rozprzestrzenianie się ognia, w Grecji odbywają się specjalne patrole. Mają one charakter powietrzny i lądowy na obszarach leśnych. Władze zapowiadają, że będą one kontynuowane do czasu opanowania sytuacji.
Przeczytaj także: Matka Anastazji nie wytrzymała. Mocne słowa pod adresem policji