"Relacje euroatlantyckie, które dzięki administracji Joe Bidena są na wysokim poziomie, mogą ulec pogorszeniu, zmieniając globalny krajobraz geopolityczny" – dodaje "El Pais".
Dziennik "El Mundo" zauważa, że Trump po zwycięstwie wyborczym czuje się "bezkarny", co pozwala mu na "nieskrępowany autorytaryzm i ekspansjonistyczne wizje".
Przeczytaj też: Rodzinna tragedia pod Sandomierzem. Odkryto dwa ciała
Amerykańska polityka zagraniczna jest o krok od powrotu do XIX wieku – komentuje "El Mundo".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niepewność wśród sojuszników
Madrycki dziennik "ABC" pyta, czy groźby Trumpa to "blef negocjatora czy realne zagrożenie?". Nawet jeśli są blefem, ich adresaci nie traktują ich jako "żart". "Globalne konsekwencje realizacji neoimperialnej wizji Trumpa są trudne do przewidzenia" – pisze "ABC".
Z jednej strony mogą one wzmocnić ambicje innych autorytarnych mocarstw, jak Rosja czy Chiny, z drugiej – naruszyć sojusze USA z Europą, zmuszając te państwa do szukania innych sposobów zapewnienia sobie bezpieczeństwa.
Tło konfliktu o Grenlandię
Donald Trump kontynuuje swoją agresywną politykę wobec Arktyki, wskazując na Grenlandię jako kluczowy obszar dla bezpieczeństwa narodowego USA. Grenlandia, będąca częścią Królestwa Danii, już od dawna interesuje Stany Zjednoczone z uwagi na strategiczne położenie i bogate zasoby naturalne. Rosja również deklaruje swoje interesy w regionie, zwiększając napięcia między mocarstwami.
Zainteresowanie Ameryki Północnej Grenlandią w dużej mierze wynika z zagrożeń ze strony Chin i Rosji, które posiadają znaczną obecność militarną w Arktyce. Amerykańscy doradcy ostrzegają, że zmiany klimatyczne i możliwości eksploatacji zasobów mineralnych na wyspie mogą prowokować do wyścigu zbrojeń w tym rejonie. Stany Zjednoczone utrzymują tam strategiczne bazy wojskowe, które odgrywają kluczową rolę w monitorowaniu globalnych zagrożeń.
Komentarze Donalda Trumpa dotyczące Grenlandii wywołują znaczne napięcia w stosunkach duńsko-amerykańskich. Słowa prezydenta elekta USA o potencjalnej aneksji wyspy jako ważna dla interesów narodowych USA wzbudziły krytykę ze strony Unii Europejskiej i Federacji Rosyjskiej. Dania, będąca historycznym zwierzchnikiem wyspy, zachowuje stanowisko ostrożne, apelując o spokój w dyskusjach międzynarodowych.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.