Zdaniem ruchu Extinction Rebellion Polska stoi przed katastrofą klimatyczną, dlatego nie można dalej zwlekać i należy podnieść Alarm Klimatyczny. Ekolodzy domagają się interwencji rządu, który ich zdaniem jest bierny wobec sytuacji.
Protestujący zebrali się 7 września w centrum stolicy. Chcą, aby Polska razem z innymi krajami obniżyła emisję gazów cieplarnianych.
Przeczytaj także: Szczepionka na koronawirusa. To już wojna! Ujawniono, co robią Chińczycy i Rosjanie
Ruch chce zatroszczyć się przede wszystkim o przyszłe pokolenia. To właśnie kolejne pokolenia są najbardziej zagrożone dzisiejszymi działaniami szkodliwymi dla klimatu.
Extinction Rebellion kładzie nacisk przede wszystkim na dane naukowe. Ekolodzy nie opierają swoich twierdzeń na teoriach spiskowych, ale na konkretnych badaniach.
Przeczytaj także: Koronawirus. WHO przestrzega przed szczepionkami Rosji i Chin
Przeczytaj także: WHO szuka szczepionki na koronawirusa. Stanowcza reakcja USA. Nie pomogą
Domagamy się, by polskie władze, wspólnie z innymi krajami, natychmiast rozpoczęły skuteczne działania prawne i polityczne prowadzące do redukcji emisji gazów cieplarnianych do zera netto w 2025 roku - czytamy fragment postulatu nr 2 na portalu Extinction Rebellion.
Na miejscu są już funkcjonariusze z Zespołu Antykonfliktowego. Część z nich otacza tłumnie protestujących, część podejmuje się interwencji, która polega m.in. na wynoszeniu manifestantów ze środka ulicy. Wśród nich są głównie młodzi ludzie, których policjanci legitymują.