Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Krakowie dostało wiadomość, że na terenie Podgórza (dzielnica miasta) świadkowie znaleźli mocno rannego mężczyznę. Na miejsce od razu wezwano pogotowie ratunkowe oraz policję. Sytuacja wyglądała bardzo poważnie. Liczyła się każda minuta, by pomóc poszkodowanemu.
Szokujące zachowanie krakowianina. Pociął nożem kolegę
64-latek leżał w kałuży krwi. Na ciele miał spore rany cięte od ostrego narzędzia. Dodatkowo widać było, że chwilę wcześniej ktoś go dotkliwie pobił. Udzielono mu pierwszej pomocy, a następnie przewieziono do szpitala. Tam lekarze walczą o jego powrót do zdrowia.
Mundurowi od razu przystąpili do poszukiwania sprawcy groźnego ataku. Zebrane dowody pozwoliły im w godzinę dotrzeć do mieszkania 59-latka. Mężczyzna był wyraźnie zdziwiony wizytą policjantów. Zgodził się na badanie alkomatem, które wykazało, że w jego krwi buzuje 1,4 promila alkoholu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Furiat przyznał się do ataku na kolegę. Wytłumaczył policjantom, że poróżniły ich pewne kwestie osobiste. Nie chciał jednak wchodził w szczegóły, o co dokładnie poszło. Agresor został zatrzymany i przewieziony na komisariat.
Funkcjonariusze przeprowadzili szereg czynności m.in. przesłuchali 59-latka, który przyznał się do zarzucanych mu czynów. Mężczyzna odpowie za groźby karalne oraz uszkodzenie ciała - informuje policja.
Decyzją sądu, w ramach środka zapobiegawczego, najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie tymczasowym. Za stosowanie gróźb karalnych grozi mu do dwóch lat, a za uszkodzenie ciała nawet do pięciu lat za kratkami.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.