Wścieklizna zaatakowała Warszawę. Tak źle nie było od dawna. Na moście Poniatowskiego pojawiło się już ostrzeżenie, znajdujące się na żółtej tabliczce.
Uwaga! Obszar zagrożony wścieklizną zwierząt - czytamy (podaje "Gazeta Wyborcza").
21 grudnia, a więc kilka dni przed Bożym Narodzeniem, Wojewódzki Inspektorat Weterynarii informował o aż 103 przypadkach wścieklizny. Tę, na szczęście, wykryto jak na razie tylko u zwierząt. Głównie nietoperze, lisy czy jenoty zapadają na tę groźną chorobą - śmiertelną dla ludzi.
Niestety, zakazić mogą się także zwierzęta domowe - jak psy czy koty. Jak na razie odnotowano kilka tego typu przypadków na terenie całego woj. mazowieckiego.
Wścieklizna na terenie Mazowsza. Lista miejsc
Jak podaje zzw.waw.pl, według rozporządzenia Wojewody Mazowieckiego zagrożone pod względem wystąpienia wścieklizny są następujące rejony:
- "dzielnice: Wawer, Wesoła, Targówek (część dzielnicy ograniczoną od zachodu ul. Radzymińską), Rembertów, Praga Południe, Wilanów miasta stołecznego Warszawy,
- w powiecie mińskim (gminy: Dębe Wielkie, Halinów, Mińsk Mazowiecki, Siennica, Stanisławów, Latowicz oraz miasta: Halinów, Mińsk Mazowiecki, Sulejówek),
- powiaty: otwocki, garwoliński, kozienicki, radomski, miasto Radom, zwoleński, wołomiński".
Na tym obszarze występuje m.in. nakaz wyprowadzania psów na smyczy. Koty muszą natomiast pozostać zamknięte w pomieszczeniach.
Warto pamiętać, że ewentualne zarażenie się człowieka wścieklizną od zwierzęcia dzikiego czy domowego grozi praktycznie w 100 proc. przypadków śmiercią. Jak dotąd nie opracowano skutecznego leku na tę chorobę wirusową. Istnieje jednak tzw. szczepienie poekspozycyjne.