Czy znienawidzona w Europie Grupa Wagnera, która zapisała się czarną historią w ukraińskiej wojnie i w procesie destabilizacji kraju od 2014 roku, pomagała terrorystom z Hamasu? Pojawiają się informacje, że najemnicy Jewgienija Prigożyna wraz z oddziałem Redut mogli uczyć Palestyńczyków taktyki oraz wykorzystania dronów do niszczenia celów na polu walki.
Wszystko działo się za zgodą, a być może dzięki wsparciu z Iranu, który od wybuchu konfliktu w Ukrainie mocno zbliżył się do Rosji, a przy okazji od dekad wspiera Hamas oraz podobne mu palestyńskie organizacje. Poszlak jest bardzo dużo, a jako pierwszy nieco światła na sprawę rzucił Igor Suszko, amerykański analityk pochodzenia ukraińskiego.
O sprawie napisało też CNS, czyli ukraińskie Narodowe Centrum Oporu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zdaniem CNS kontakty przedstawicieli Hamasu z rosyjskimi władzami oraz z prywatnymi kompaniami wojskowymi zaczęły się w Syrii, gdzie działały grupy Wagnera oraz Redut. Do tego obie obecne są w Afryce, być może pracowały także na miejscu, czyli w Palestynie. Z pewnością poszlaki są bardzo mocne, choć nie ma twardych dowodów.
Część bojowników PKW "Wagner", którzy opuścili Białoruś i udali się do krajów afrykańskich, była zaangażowana w szkolenie i przekazywanie doświadczenia bojowego bojownikom Hamasu - uważa CNS.
Na początku roku przywódcy Hamasu spotkali się w Moskwie z ministrem spraw zagranicznych Rosji Siergiejem Ławrowem. Spotkanie było bardzo serdecznie i nie było ostatnim, w którym obie strony zasiadły do rozmów. Przedstawiciele Hamasu odbyli jeszcze kilka wizyt w stolicy Rosji.
Być może pomogli w tym Irańczycy, którzy finansują Hamas i blisko współpracują z Moskwą. I w których interesie jest wywołanie wrzenia na Bliskim Wschodzie.
Spotkania i wymiana informacji między Hamasem i Rosją mają miejsce od września 2022 roku. Żeby było ciekawiej, były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew powiedział po ataku na Izrael, że "następuje jako oczekiwany rozwój sytuacji" w regionie. Czyżby Moskwie zależało, by oderwać zainteresowanie Zachodu oraz USA od Ukrainy?
Ukraiński wywiad wojskowy (HUR) twierdzi, że Rosja przekazała terrorystom z Hamasu zdobytą podczas walk w Ukrainie broń, przede wszystkim tę wyprodukowaną w USA i krajach Zachodu. Po co? Żeby wysunąć oskarżenie przeciw ukraińskiej armii o regularną sprzedaż zachodniej broni terrorystom. I w ten sposób oskarżyć o wsparcie terroru.
Ta kuriozalna próba to jeden z elementów kremlowskiej kampanii dezinformacyjnej, której celem jest osłabienie pozycji Ukrainy w świecie zachodnim. W tym celu fałszywe informacje mają stać się podstawą szeregu "odkrywczych publikacji" w zachodnich mediach. Rosjanie cały czas próbują osłabić wsparcie dla Kijowa i w ten sposób odwrócić losy wojny, którą sami wywołali.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.