We wtorek, 21 maja wrocławskie media obiegło krótkie nagranie pokazujące jak kilkunastu mężczyzn kopie leżącego człowieka. Jak podaje "Gazeta Wrocławska", powodem pobicia miało być zwrócenie im uwagi przez poszkodowanego, że jadąc rowerami, zajmują cały chodnik.
W konsekwencji wybuchła między nimi awantura. Późniejsze filmy pojawiające się na lokalnych grupach pokazywały, że Polak w jej trakcie najprawdopodobniej rzucał do Gruzinów rasistowskie i ksenofobiczne teksty. Z tego też powodu grupa obcokrajowców postanowiła przejść do rękoczynów, okładając i kopiąc mężczyznę m.in. po głowie.
Zgłoszenie wpłynęło około godziny 20:00. Dotyczyło awantury pomiędzy grupą Polaków i obcokrajowców. Na miejsce zadysponowano kilka jednostek policji, w tym funkcjonariuszy w nieoznakowanych radiowozach - mówił w rozmowie "Gazetą Wrocławską" mł. asp. Rafał Jarząb z Komendy Miejskiej Policji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie jest to pierwsze tego typu starcie w tej miejscowości
Grupę napastników udało się odciągnąć od poszkodowanego Polaka po dłuższej chwili. Jego obrażenia miały być na tyle poważne, że konieczne okazało się przetransportowanie go do szpitala. Dzień po zdarzeniu, w środę 22 maja policjanci mieli zatrzymać już jednego z agresorów.
Zatrzymany został 24-letni obywatel Gruzji. Jest podejrzewany o dokonanie pobicia, ale nie przedstawiono mu jeszcze żadnych zarzutów. Niewykluczone, że nie będzie to jedyne zatrzymanie dzisiaj - mówi "Gazecie Wrocławskiej" mł. asp. Rafał Jarząb.
Jak wskazują mieszkańcy w rozmowie z lokalnym dziennikiem, nie jest to pierwszy przypadek takiego starcia. Gruzini, którzy pracują w okolicznych zakładach, mają być bowiem bardzo agresywni w stosunku do innych mieszkańców Siechnic.
Zazwyczaj jeżdżą po mieście większymi grupami. Są prowodyrami agresywnych sytuacji, ponieważ zaczepiają słownie kobiety, wchodzą na prywatne posesje bez pozwolenia i mówią coś do przechodniów w swoim języku. Jest duża grupa osób, która się ich po prostu boi - relacjonuje rozmówca.