Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Gruzja. Zabronili Rosjanom wstępu do baru. Jest odpowiedź

Jeden z barów w stolicy Gruzji postanowił zamknąć się na klientów z Rosji, którzy popierają Władimira Putina i wojnę w Ukrainie. Obywatele Federacji Rosyjskiej potrzebują do wejścia do środka specjalnej przepustki. Profil baru w mediach społecznościowych szybko stał się celem ataków rosyjskich ekstremistów.

Gruzja. Zabronili Rosjanom wstępu do baru. Jest odpowiedź
Bar Dedaena w Tbilisi wymaga od Rosjan wypełnienia specjalnego formularza (Twitter)

Bar Dedaena w Tbilisi zdecydował się na odważne posunięcie. Właściciel przybytku postanowił, że do środka nie będą wpuszczani Rosjanie zgadzający się z polityką Władimira Putina.

Obywatele Federacji Rosyjskiej potrzebują wizy, aby wejść do baru, ponieważ nie wszyscy Rosjanie są tu mile widziani – czytamy w internetowym formularzu, służącym do składnia wniosku o przepustkę.

Zabronili wstępu Rosjanom. "Nikt nie chce spędzać czasu z kretynami"

Obsługa baru podkreśla, że nie chce nikogo dyskryminować. Wniosek o "wizę" ma służyć temu, aby do środka nie wchodzili "rosyjscy imperialiści z wypranymi mózgami". W formularzu znajdują się stwierdzenia, z którymi należy się zgodzić, aby otrzymać przepustkę. Przykładowe z nich brzmią: "Nie głosowałem na Putina, to dyktator", "20 proc. terytorium Gruzji jest okupowane przez Rosję".

Nikt nie chce spędzać czasu z kretynami. Wesprzyj nas proszę, wypełniając wniosek o wizę. Dziękujemy za zrozumienie – czytamy w ogłoszeniu.

Decyzja baru wywołała oburzenie wśród rosyjskich ekstremistów z grupy Mużskoje Gosudarstwo, której nazwę może przetłumaczyć jako "Męskie Państwo". Choć szowinistyczne ugrupowanie zostało oficjalnie rozwiązane przez rosyjskie władze w październiku 2021 roku, wciąż działa ono w szczątkowej formie, głównie w mediach społecznościowych.

4 sierpnia członkowie ekstremistycznego ugrupowania zasypali bar Dedaena tysiącami negatywnych recenzji na Mapach Google. Zhakowano także stronę internetową restauracji. W sieci zaczęto przedstawiać gruziński bar jako "przystań dla homoseksualistów". Rosyjscy ekstremiści podawali to jako argument, dlaczego... Gruzja powinna zostać podbita przez Federację Rosyjską.

Wielu Rosjan uciekło do Gruzji. Grożą destabilizacją sytuacji politycznej

Założyciel Mużskojego Gosudarstwa Władislaw Pozdniakow ocenił 5 sierpnia, że decyzja baru o niewpuszczaniu Rosjan to "nieśmieszny żart". Zagroził jednak na Telegramie nieokreślonymi "działaniami destabilizacyjnymi".

Poczekamy na trudny czas Gruzji, a dokładniej, na trudną sytuację polityczną. Wtedy pokażemy wam, co oznaczają prawdziwe działania destabilizacyjne – grzmiał.

Po rozpoczęciu 24 lutego przez Władimira Putina inwazji na Ukrainę, dziesiątki tysięcy Rosjan przyjechały do Gruzji, aby uciec przed represjami politycznymi lub międzynarodowymi sankcjami. Jak opisuje Radio Wolna Europa, wielu Gruzinów obawia się imperialnych ambicji Rosji oraz tego, że ich kraj może stać się następnym, po Ukrainie, celem ataku wojsk Władimira Putina.

Obejrzyj także: Na Ukrainie się nie skończy? Ekspert o celach Putina. "Nie można tego wykluczać"

Autor: JKM
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Kontrowersyjne oświadczenie nt. sprzętu WOŚP. Prawniczka: nie mają mocy prawnej
Zagrożenie zdrowia i życia. Rodzina błaga o pomoc w odnalezieniu 22-latki
Nowy kalendarz ferii zimowych. "Ceny spadną"
Dramatyczna akcja służb na Podkarpaciu. Przysypany mężczyzna
Seniorzy masowo tracą pieniądze. Myślą, że idą na bezpłatne badania
Iga Świątek zagra w kolejnej rundzie. Teraz mecz z Niemką
Chleb ze smalcem za 25, kiełbasa za 30. Ceny w Zakopanem
Zaginęła prawniczka z Lublina. Rodzina zwróciła się z apelem do kierowców
Termin mija w niedzielę. Koniec TikToka w USA
Jeździsz samochodem? Do tych miast lepiej się nie wybieraj
Przyrodnicy załamani. Ktoś zastrzelił Merle
Ludzie lądują w szpitalach w dwóch krajach. Winne borówki z Polski?
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić