pogoda
Warszawa
10°
EŁEM | 

Gwiazda białoruskiej telewizji. To ona rozmawiała z polskim dezerterem

Ucieczka polskiego dezertera na Białoruś rozpaliła media. To pierwszy od lat przypadek dezercji polskiego żołnierza i to na stronę wroga. Błyskawicznie po jego ucieczce wywiad z nim przeprowadziły białoruskie media. Emil Cz. opowiadał piramidalne obelgi pod adresem państwa polskiego i jego służb, miał jednak wierną publikę.

Gwiazda białoruskiej telewizji. To ona rozmawiała z polskim dezerterem
Polski dezerter w wywiadzie dla białoruskiej telewizji (Twitter)

Rozmowę z polskim uciekinierem przeprowadziła Ksenia Lebiediewa. Młoda dziennikarka wydaje się być dobrze usytuowaną "twarzą" reżimu Aleksandra Łukaszenki. Pracuje w państwowej firmie medialnej Belteleradiokompania.

To ona zadawała Emilowi Cz. pytania m.in. o mordowanie uchodźców przez polskich żołnierzy czy funkcjonariuszy Straży Granicznej. On zaś ochoczo przytakiwał i twierdził, że widział takie sytuacje wielokrotnie. Przypomnijmy: nie ma żadnych dowodów na to, że rzeczywiście miały one miejsce.

Lebiediewia to ostry pazur medialny reżimu. Jej wpisy na Facebooku dowodzą, że przyjmuje ona dość bezkrytycznie linię polityczną obowiązującą na Białorusi. We wtorek zamieściła np. wpis poświęcony... karze śmierci dla dezerterów, której mają rzekomo domagać się politycy Konfederacji.

Trwa ładowanie wpisu:facebook

O samej Lebiediewej wiadomo jednak stosunkowo niewiele.

W naszych mediach funkcjonują dwa obiegi: ten oficjalny, reżimowy i niezależny. W ubiegłym roku wielu dziennikarzy odeszło po wyborach z mediów państwowych. Na ich miejsce przyszło wiele nowych osób - tłumaczy o2.pl dziennikarz opozycyjnej stacji Biełsat.

Kilka dni temu chwaliła się m.in. pobytem w ośrodku szkoleniowym OMON-u. To jednostki specjalne białoruskiej milicji, przeznaczone m.in. do tłumienia protestów. Dziennikarka udostępniła w swoich mediach społecznościowych zdjęcia ze szkolenia, jakie odbyła w ośrodku.

Trwa ładowanie wpisu:facebook

Los samego Emila Cz. na razie jest nieznany. Prokuratura Okręgowa w Warszawie zapowiedziała, że zamierza postawić mu zarzut dezercji. O Emilu Cz. wiadomo, że miał kłopoty z prawem. Był oskarżany m.in. o znęcanie się nad matką. W tej sprawie toczy się przeciwko niemu sprawa w olsztyńskim sądzie.

Granicę polsko-białoruską przekroczył on w nocy z czwartku na piątek. Pozostawił na miejscu broń służbową. Informację o jego przejściu na stronę białoruską podał tamtejszy Państwowy Komitet Graniczny.

Zobacz także: "Zadziwiająca sprawa, że taki żołnierz został dopuszczony do takich czynności". Gen. Bieniek o dezerterze
NA ŻYWO
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Bareja by się uśmiał. Tak (nie)załatwisz sprawy w białostockim urzędzie
Mieszkańcy osiedla w Lublinie przerażeni. "Szczury wielkości kotów"
Niszczył plakaty wyborcze jednego z kandydatów. "Miał na kurtce logo naszej firmy"
Wirus ASF szaleje w kujawsko-pomorskim. Służby czyszczą lasy z trucheł
Temperatura spadnie poniżej zera. Są ostrzeżenia IMGW
Popularny basen nieczynny do odwołania. Winni użytkownicy?
Zwłoki dryfowały w stawie. Makabryczne odkrycie spacerowicza w Tychach
Dodatkowa szansa na zakupy. Już 27 kwietnia
Internauci w szoku. Oto co zrobiła policja. Wszystko się nagrało
Wstyd na całą Polskę. Prawie miesiąc okradał tę samą drogerię
Rosyjski śmigłowiec naruszył przestrzeń powietrzną Polski. To test
50-latek "był wyraźnie zawstydzony". Tak tłumaczył się mundurowym
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić