Telewizja Polska jasno daje do zrozumienia, że nie popiera protestów kobiet przeciwko zaostrzeniu przepisów aborcyjnych. Okazuje się, że nawet pracownicy publicznej stacji nie zgadzają się z takim podejściem do sprawy. Jest kolejny głos czołowej postaci TVP.
Tomasz Wolny nie piętnuje aborcji
Tomasz Wolny na co dzień pracuje jako prowadzący program "Pytanie na Śniadanie". Teraz zabrał głos na temat aborcji. Nie zgadza się on, aby kobiety były całkowicie pozbawione prawa do aborcji.
Decyzja o aborcji, to często niestety nie kwestia wyboru, ale jego braku. Bo gdy kobieta zostaje w tych tragicznych chwilach sama, opuszczona, zrozpaczona, wystraszona, bez perspektyw, to jaki ma wybór? (...) A wiecie ilu mężczyzn odchodzi i zostawia JĄ samą z niepełnosprawnym dzieckiem? Większość - napisał na Instagramie.
Prowadzący "PnŚ" jednak nie komentuje protestów. Dużą część wpisu poświęcił zachowaniu mężczyzn. Dodaje, że w kwestii aborcji musi dojść do dużych zmian w społeczeństwie.
Będąc za życiem, jednocześnie jestem absolutnym przeciwnikiem oceniania i piętnowania kobiet i par, które zdecydowały się na aborcje. Nie osądzać, tylko otaczać wsparciem, a przede wszystkim trzeba nie tylko chylić czoła, ale zapewnić godną i wystarczającą pomoc tym Rodzicom, którzy mimo wszystko urodzili. Urodzili, i każdego dnia walczą o jak najlepsze życie dla swoich dzieci, bo w zbyt wielu przypadkach poziom tego wsparcia woła o pomstę do nieba - tłumaczy.
Komentarz Tomasza Wolnego może nie spodobać się szefom TVP. Warto jeszcze dodać, że pod wpisem pojawiło się mnóstwo komentarzy kobiet, które są pod wrażeniem takiego podejścia do tematu.