Co stanie się z zakładnikami, których terroryści z Hamasu porwali 7 października, gdy zaatakowali Izrael w sposób bezpardonowy? Okazuje się, że mogą zostać zamordowani, bez względu na to, jak rozwinie się sytuacja w regionie. Siły izraelskie (IDF) szykują się do lądowego uderzenia na Strefę Gazy, terroryści mają w związku z tym plan.
Jak informują Instytut Studiów nad Wojną (ISW) oraz analitycy z projektu Critical Threats, jeńcy mają zostać zamordowani, a winą Palestyńczycy chcą obciążyć wojsko izraelskie. By wszystko wyglądało tak, że szturm na Strefę Gazy zakończył się śmiercią osób przetrzymywanych przez Hamas. Jego dowództwo już działa propagandowo.
Media, reklama, zakupy - Twoja opinia jest dla nas ważna. Wypełnij ankietę i wypowiedz się już dziś.
Zdaniem Izraela w niewoli przebywa wciąż około 220 osób porwanych przez Hamas.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Izrael zagroził Hamasowi uderzeniem sił lądowych na Strefę Gazy i zebrał wojsko, które szykuje się, by wkroczyć do dystryktu. Może zaniechać działania, ale ma jeden warunek: uwolnienie wszystkich osób, które zostały porwane przez terrorystów i są przetrzymywane w podziemnych tunelach wydrążonych w Strefie.
Co na to bojownicy, którzy cieszą się mocnym wsparciem ze strony Iranu?
Hamas i jego sojusznicy przygotowują środowisko informacyjne, aby obwinić Izrael za możliwą śmierć zakładników w Strefie Gazy. Wiąże się to z jednym: Hamas może w każdej chwili zacząć zabijać zakładników. Palestyńskie bojówki nadal próbują ataków na granicy z Izraelem i starają się przedostać na jego teren. Wojna trwa w najlepsze.
Iran stoi za atakami na Izrael? Sytuacja nadal bardzo napięta
Specjaliści z projektu Critical Threats zauważyli za to, że poprawiła się sytuacja na Zachodnim Brzegu Jordanu. Starcia między bojownikami palestyńskimi, a siłami izraelskimi znacznie się zmniejszyły. Od początku wojny Hamas wielokrotnie próbował podżegać do przemocy wobec Izraela na Zachodnim Brzegu, ale na razie bez większych efektów.
Z kolei na północy Izraela bojownicy wspierani przez Iran, w tym libański Hezbollah, przeprowadzili sześć ataków w ramach trwającej kampanii wymierzonej w radary i czujniki IDF oraz na inne cele wojskowe. Izrael twierdzi, że Hezbollah chce w ten sposób zaangażować w obronę granic jak najwięcej żołnierzy IDF, by ułatwić zadanie hamasowcom.
Uderzamy w naszych wrogów z ogromną siłą. Wczoraj podczas naszych ataków w Strefie Gazy, zadaliśmy wrogowi najcięższy cios, jakiego doznał w ciągu jednego dnia - powiedział we wtorek premier Benjamin Netanjahu.
Bilans walk izraelsko-palestyńskich, które wybuchły 7 października po ataku Hamasu na strefę przygraniczną, jest porażający. Po stronie Izraela śmierć poniosło nawet 1400 osób, a niemal sześć tysięcy jest rannych. Liczba ofiar po stronie palestyńskiej wynosi niemal sześć tysięcy. Co najmniej 17 tysięcy zostało rannych.