Epidemia koronawirusa sprawiła, że ludzie na całym świecie prawie nie opuszczają domów. Poskutkowało to pustkami w popularnych miejscach turystycznych i korzystnymi zmianami dla środowiska.
Dzikie zwierzęta odważyły się eksplorować obszary miejskie. Znaleziono je w miejscach, w których do tej pory nigdy się nie pokazywały m.in. na popularnych plażach, w hotelach, na drogach miejskich i drogach wodnych.
21 kwietnia na plaży Ponta do Ouro w Mozambiku zauważono hipopotama. Pełna zazwyczaj plaża świeciła pustkami i przyciągnęła zwierzę. Na wybrzeżu pojawił się nie tylko hipopotam, ale wiele gatunków ryb i ptaków, które ostatni raz były tam widziane kilkadziesiąt lat temu.
Zobacz także: Delfiny zagrodziły mu drogę. Nagranie z drona
Mniejszy ruch łodzi w Stambule także przyczynił się do zwabienia zwierząt. W Cieśninie Bosfor, która jest trasą wodną, pojawiły się delfiny. Ze względu na duży ruch łodzi, zazwyczaj nie są tam widywane.
Czytaj także: Australia odradza się po pożarach. "Natura sobie radzi, ale życia zwierząt nic nie zwróci"
W Bangkoku w Tajlandii, w hotelowym basenie pojawiła się jaszczurka. Bezczelny gad został zauważony przez brytyjską turystkę, która spacerowała po hotelowym dziedzińcu. Na całym świecie jest jeszcze dziesiątki podobnych przypadków, gdy dzikie zwierzęta opanowują miasta i turystyczne miejsca. Czas zamknięcia ludzi to najwidoczniej moment, w którym natura odżywa.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.