Niesamowity sukces policji narkotykowej w Los Angeles. Ci skonfiskowali na początku października tonę metaamfetaminy. Do zatrzymania doszło w magazynie na wschód od Los Angeles w Perris w Kalifornii. Oprócz metaamfetaminy agenci znaleźli około 400 kilogramów kokainy. Według władz narkotyki zostały znalezione zapakowane w 25 workach marynarskich i były przygotowane do dystrybucji.
Akcja była częścią operacji "Kryształowa Tarcza". Ta ma na celu monitorowanie i zapobieganie rozprzestrzeniania metaamfetaminy w miastach, których jest często sprzedawana masowo. Agent specjalny DEA Bill Bodner przyznał, że narkotyki najprawdopodobniej należały do wielkich graczy z karteli. Ich wartość wynosi około 18 milionów dolarów.
Ktoś odpowiedzialny za taką ilość narkotyków to ktoś, komu kartele bardzo, bardzo ufają [...] Nie można by zaufać pracownikowi niskiego szczebla, który trzyma w domu narkotyki o wartości 18 milionów dolarów. To by się po prostu nie wydarzyło - powiedział Bill Bodner.
Dla DEA był to historyczny sukces. Według urzędników to największy przechwyt w historii tej agencji w kraju. Narkotyków starczyłoby dla każdego mężczyzny, kobiety i dziecka w USA i Meksyku. W sprawie zatrzymano podejrzanych i nadal będą dokonywane aresztowania w trakcie dochodzenia. Nikomu nie postawiono jeszcze zarzutów.