Właścicielka szczeniaka, któremu nadała imię Porter, po zakupie założyła konto w serwisie TikTok. Pod pseudonimem Porterpooo zamierzała dzielić się z pozostałymi użytkownikami platformy swoimi doświadczeniami z opieki nad czworonogiem i relacjonować jego dorastanie.
Hodowca oszukał klientkę. Sprzedał jej ufarbowanego psa
Na początku właścicielka Portera nie podejrzewała, że padła ofiarą oszustwa. Z czasem jednak spod rudobrązowej sierści pieska zaczęły prześwitywać białe pasemka. Stawały się one coraz większe, aż w końcu czworonóg stał się zupełnie biały.
Przeczytaj także: Pies skazany na śmierć. Uratował go grzybiarz z Karolewa pod Łodzią
Właścicielka Porter postanowiła podzielić się swoją historią z innymi użytkownikami TikToka. Opublikowała specjalny film, na którym zestawiła ze sobą zdjęcia czworonoga, wykonane na przestrzeni kolejnych tygodni po jego zakupie.
Materiał został zatytułowany "Kiedy zostaniesz oszukany przez hodowcę i dowiesz się, że twój pies został ufarbowany". Film błyskawicznie stał się viralem wśród internautów. Tylko w ciągu dwóch tygodni obejrzało go ponad 13 milionów osób, a ponad 3 miliony –polubiły.
Przeczytaj także: Prosty trik na obcięcie psu pazurów. Nagranie jest hitem
Jak relacjonowała właścicielka Porter, hodowca miał na koncie więcej oszustw. Twierdził, że szczenię jest płci męskiej, podczas gdy okazało się samicą. Czworonóg był również zbyt młody, by zostać odebrany matce – miał zaledwie 4-5 tygodni, a nie 8, jak zapewnił nowych właścicieli sprzedawca.
Powiedziano nam, że ma osiem tygodni, ale zauważyłam, że coś jest nie tak, ponieważ [Porter – przyp. red.] była jeszcze słaba i całymi dniami spała – relacjonowała właścicielka psa na TikToku.
Przeczytaj także: To nagranie obejrzały 4 miliony osób. Nie uwierzysz, jeśli nie zobaczysz
Hodowca okłamał rodzinę również w kwestii szczepienia szczenięcia. Ponieważ w końcu przestał odbierać telefony od nowych właścicieli Porter, ci udali się do weterynarza, który obnażył kłamstwa w zakresie wieku, płci i stanu zdrowia suczki. Tiktokerka zwróciła się do innych właścicieli psów z ostrzeżeniem, aby w trakcie adopcji zachowywali czujność.
Później dowiedziałam się, że wielu handlarzy sprzedaje chore szczenięta, farbuje je, aby oszukać klientów w zakresie koloru i rasy, a także pokazują fałszywe zaświadczenia o szczepieniach. Wiele z nich umiera kilka dni po zakupie – apeluje właścicielka Porter na TikToku.