W wiosce Tungar Kara w stanie Zamfara, w północno-zachodniej Nigerii, doszło do tragedii, w wyniku której co najmniej 20 cywilów straciło życie. W sobotnią noc pilot wojskowego samolotu, przeprowadzając nalot bombowy, pomylił lokalne siły samoobrony z bandytami, którzy działają w tym regionie. Informację tę potwierdził w niedzielnym oświadczeniu gubernator stanu Zamfara, Dauda Lawal.
Według lokalnych mediów liczba ofiar może wzrosnąć, ponieważ rodziny wciąż przeszukują teren w poszukiwaniu zaginionych. Gubernator Lawal wyjaśnił, że ofiarami byli członkowie lokalnej straży obywatelskiej, którzy zostali błędnie zidentyfikowani jako bandyci uciekający przed atakami armii Nigerii.
Czytaj także: Chcesz iść do wojska? Lepiej przeczytaj. Oto przeszkody
Agencja AFP, powołując się na rozmowy z mieszkańcami, przedstawiła więcej dramatycznych szczegółów zdarzenia. Z informacji, do których dotarła AFP, wynika, że członkowie straży obywatelskiej przepędzili bandytów i wracali do swoich wiosek. Właśnie wtedy zostali zaatakowani.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Atak na cywilów w Nigerii. Rząd próbował zatuszować sprawę
Rządzący próbowali zatuszować fatalną pomyłkę pilota, wyolbrzymiając sukces operacji wojskowej.
Otrzymaliśmy wiele pozytywnych raportów o precyzyjnych atakach przeprowadzonych przez nasze lotnictwo w weekend na niespokojnych obszarach samorządu lokalnego Maradun i Zurmi – stwierdził gubernator Lawal.
Czytaj także: 230 tysięcy Polaków przed komisją. Ujawniono szczegóły
Dodał, że "niestety, niektórzy lokalni strażnicy również zostali dotknięci podczas tej operacji, co spowodowało utratę życia. Modlimy się za nich".
Podobne incydenty miały miejsce wcześniej. Pod koniec grudnia w sąsiednim stanie Sokoto zbombardowano dwie wioski, gdzie zginęło 10 cywilów. Według afrykańskiej firmy konsultingowej SBM Intelligence, nigeryjskie siły powietrzne przeprowadziły 17 przypadkowych nalotów od stycznia 2017 r. do września 2024 r., w wyniku których zginęło około 500 osób.
Nigeryjskie wojsko zmaga się z grupami dżihadystów oraz gangami przestępczymi, które od lat terroryzują północno-zachodnią część kraju. Bandyci często napadają na rolników, porywają ich dla okupu, palą domy i uprowadzają bydło.
Czytaj także: Zapasy Rosji na wyczerpaniu. Analitycy wskazali datę
Nigeria, najbardziej zaludniony kraj Afryki, znajduje się w kryzysie gospodarczym. W ubiegłym roku PricewaterhouseCoopers (PwC) prognozowało, że poziom ubóstwa w Nigerii sięgnie niemal 40 procent.