Po odpadnięciu z US Open 2024 Iga Świątek miała dwumiesięczną przerwę od grania, co wywołało wiele spekulacji. Teraz wyszło na jaw, że polska tenisistka mierzyła się z poważnymi problemami.
12 września Iga Świątek otrzymała pozytywny wynik testu antydopingowego. Rozpoczęto wtedy postępowanie, o którego zakończeniu dowiedzieliśmy się dzisiaj (28 listopada). Jak informuje portal Sportowe Fakty WP, "Międzynarodowa Agencja ds. Integralności Tenisa (ITIA) wykryła niedozwoloną substancję w leku z melatoniną, który przyjmowała polska tenisistka". Chodzi o śladowe ilości trimetazydyny.
Tenisistka została zawieszona, ale szybko dowiodła swojej niewinności. Okazało się, że to lek z melatoniną, ułatwiający zasypianie np. po zmianie stref czasowych, był fabrycznie zanieczyszczony trimetazydyną.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Fakty i dowody naukowe, opinie ekspertów i lekarzy oraz pozostałe, bez wyjątku negatywne wyniki licznych badań antydopingowych, jednoznacznie wskazują na przypadkowy kontakt Igi z zakazaną substancją, a tym samym jej niewinność. Iga nie była w stanie zapobiec tej sytuacji i nie miała najmniejszych podstaw, by podejrzewać, że lek stosowany przez nią doraźnie od lat i rekomendowany przez lekarza, a co więcej dozwolony sportowcom, może być fabrycznie zanieczyszczony - poinformowano w informacji przekazanej przez sztab Igi Świątek, której treść przytaczają Sportowe Fakty WP.
Jak podkreśla sztab tenisistki, pozostałe ponad 20 testów antydopingowych Świątek w tym sezonie było negatywne. "Ponadto, tylko w tym roku tenisistka poddawana była kontroli ponad 20 razy, w tym także, w krótkim okresie, dwukrotnie przed i dwukrotnie po jedynym pozytywnym teście w jej karierze" - czytamy.
Świątek błyskawicznie przekazała do renomowanych laboratoriów próbki włosów, jak i wszystkie leki oraz suplementy, z których korzysta, żeby wyjaśnić całą tę sytuację.
Iga Świątek: "Najcięższe doświadczenie w życiu"
Teraz 23-letnia tenisistka zamieściła w mediach społecznościowych emocjonalne nagranie, w którym wyjaśniła, co się stało.
Nareszcie mogę… i dlatego od razu dzielę się z Wami najcięższym doświadczeniem w moim życiu. Przez ostatnie 2,5 miesiąca poddałam się surowemu postępowaniu agencji ITIA, które potwierdziło moją niewinność. Jedyny pozytywny test antydopingowy w mojej karierze z niewiarygodnie niskim stężeniem substancji zabronionej, o której nigdy wcześniej nie słyszałam, sprawił, że pod znakiem zapytania stanęło wszystko, na co pracowałam przez całe życie - czytamy w opisie do nagrania.
Kiedy Iga Świątek wróci na kort?
Sezon 2024 - trudny i naznaczony wieloma przeciwnościami - już za naszą mistrzynią. Ponownie wygrała Rolanda Garrosa i niemal przez cały rok była numerem jeden, zdobyła też olimpijski brąz w Paryżu. Nie udało się jej jednak utrzymać prowadzenia na światowych listach - lepiej finiszowała w tym roku Aryna Sabalenka, a problemy po igrzyskach zakończyły się głośnym rozstaniem z trenerem Tomaszem Wiktorowskim.
Teraz Iga Świątek ma wakacje i dopiero będzie wracać do treningów. Na kortach zobaczymy ją zapewne pod koniec roku, albo już w styczniu 2025 na Antypodach. Tam będzie szykować się do gry w Australian Open.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.