We wtorek, 9 stycznia ok. godz. 19 politycy PiS i byli szefowie CBA Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali zatrzymani przez stołecznych policjantów w Pałacu Prezydenckim, w którym się schronili. Funkcjonariusze weszli do budynku przy Krakowskim Przedmieściu pod nieobecność Andrzeja Dudy, który w tym czasie spotykał się z Belwederze z liderką białoruskiej opozycji Swietłaną Cichanouską.
Następnie przewieziono ich do komendy policji, a później do aresztu śledczego na warszawskim Grochowie. Z kolei w czwartek, 11 grudnia politycy PiS zostali przewiezieni do dwóch różnych zakładów karnych na terenie Mazowsza.
Maciej Wąsik trafił do zakładu karnego w Przytułach Starych (obok Ostrołęki), z kolei Mariusz Kamiński do Radomia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prezydent był bardzo zaskoczony i zdenerwowany takim obrotem spraw. W czwartkowym (11 stycznia) oświadczeniu Andrzej Duda poinformował o wszczęciu postępowania ułaskawieniowego.
Zdecydowałem, że wszczynam postępowanie ułaskawiające wobec Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Chcę, żeby zostało przeprowadzone zgodnie z przepisami konstytucji. Procedura rusza w trybie prezydenckim - powiedział.
W swoim wystąpieniu podkreślił także, że obaj panowie "są pierwszymi w Polsce od 1989 roku więźniami politycznymi".
Ikonowicz o aresztowaniu Kamińskiego i Wąsika. "Budują legendę męczenników"
Na łamach "Super Expressu" głos ws. polityków PiS zabrał były poseł Piotr Ikonowicz, który trafił do aresztu na warszawskim Grochowie w 2013 r. w związku ze sprawą z roku 2000 roku. Mężczyzna został w roku 2008 skazany na prace społeczne za naruszenie nietykalności właściciela lokalu, później zamieniono tę karę na grzywnę. Ponieważ jej nie zapłacił, sąd wymierzył mu 90 dni aresztu.
To ja byłem pierwszym więźniem politycznym - powiedział Piotr Ikonowicz w rozmowie z gazetą. - Kamiński i Wąsik budują legendę męczenników, wydaje im się, że bohaterami, ale nimi nie są. To przestępcy - dodał.
Kilka dni temu w rozmowie z dziennikarzem portalu o2.pl działacz społeczny przyznał, że dla polityków PiS "więzienie nie będzie ciężką przeprawą". Wskazał jednak na pewne niedogodności.
Praktycznie cały dzień siedzi się w więzieniu. Spacer trwa pół godziny i jest dostępny raz dziennie. Prysznic można brać raz w tygodniu. Bardzo uciążliwa jest też monotonia zajęć, nie chodzi się do pracy, niczego się nie robi - tłumaczył aktywista społeczny.
Z kolei na łamach "Super Expressu" wyznał, że trudna jest również codzienna pobudka o 6 rano i "tylko goła żarówka nad głową jak się budzisz o poranku". - Telewizor to największa tortura, bo nie ma czego oglądać. Współwięźniowie oglądali, bo książek nie czytali jak ja - dodał.
Głodówka Kamińskiego i Wąsika
Obaj politycy PiS rozpoczęli protest głodowy. - Kamiński ogłosił głodówkę. To cenne zwrócenie uwagi na jego męczeństwo. Zbije na tym spory kapitał polityczny. Poza tym będzie unikał słabej, więziennej diety - stwierdził Piotr Ikonowicz w rozmowie z o2.pl.
W rozmowie z dziennikarzem "Super Expressu" doprecyzował, że jest to zwyczajne jedzenie - serki topione, wędliny na śniadanie.
Aktywista społeczny udzielił też pewnej rady Kamińskiemu i Wąsikowi. - Trzeba się czymś zająć, najlepiej czytać książki. I komunikować się ze światem, codziennie prowadzić dziennik i wysyłać do mediów - radzi Ikonowicz. - W więzieniu trzeba dbać o formę fizyczną. I myśleć o rodzinie i wyjściu z więzienia, co daje nadzieję - dodał.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.