Każdego roku, aż 350 tys. ciąż w Indiach, Pakistanie i Bangladeszu kończy się przedwcześnie z powodu fatalnej jakości powietrza. Tak wynika z badania naukowców opublikowanego w periodyku naukowym "The Lancet Planetary Health". Jedną z głównych przyczyn poronień ma być właśnie smog.
Jaki wpływ na ciążę ma zanieczyszczone powietrze?
Naukowcy wzięli dane na temat poronień z badań demograficznych przeprowadzanych przez rząd USA w latach 1997-2018. Następnie, za pomocą modelu matematycznego zestawili je z informacjami na temat zanieczyszczeń powietrza. W ten sposób określono, ile ciąż kończy się przedwcześnie z powodu wysokiego stężenia szkodliwych cząsteczek PM2,5.
Badacze sprawdzili, jaki wpływ na utratę ciąży może mieć smog. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zaleca, aby poziom szkodliwych cząsteczek PM2,5 w powietrzu nie przekraczał 10 mikrogramów na metr sześcienny. W poszczególnych krajach te normy są jednak różne; w USA dozwolony poziom to 35 μg/m³, zaś w Indiach – 40 μg/m³.
Przyjmując wytyczne WHO, smog przyczynił się do utraty 29,7 proc. ciąż w Azji Południowej – można przeczytać w raporcie naukowców.
Czytaj także: Wyssą smog z Krakowa. Stawiają wieżę
Szokujące ustalenia badaczy. Smog kończy przedwcześnie blisko 30 proc. ciąż
Aż 67 proc. kobiet, które utraciły ciążę z powodu smogu, mieszkało na terenach wiejskich. Okazuje się, że poziom zanieczyszczeń powietrza jest tam równie wysoki co w miastach. Oznacza to, że nie da się uciec przed zanieczyszczonym powietrzem.
Badanie wyraźnie podkreśla potrzebę poprawy monitorowania jakości powietrza – oceniła Monisha Singh z Uniwersytetu Banaras Hindu. Ma przyczynić się to do poprawy zdrowia obywateli. Do sprawy odniósł się także Bhargav Krishna z indysjskiego Instytutu Zdrowia Publicznego.
Niech to będzie pobudka dla nas wszystkich – zaapelował.
Jak jest w Polsce, czyli jakość powietrza w naszym kraju
Dane naukowców z Azji są dla nas niepokojące, w obliczu tego, że modernizacja polskich miast postępuje wolno szczególnie w najbardziej zanieczyszczonych regionach. W pierwszych dniach stycznia stolica Dolnego Śląska uchodziła za miasto o najgorszej jakości powietrza na całym świecie, wyprzedzając Dhakę w Bangladeszu czy liczące ok. 20 mln mieszkańców Delhi! Więcej na ten temat przeczytacie w naszej rozmowie z założycielem Polskiego Alarmu Smogowego, Piotrem Sergiejem.
Obejrzyj także: Koronawirus a ciąża. Zaskakujące wyniki badań