Kalendarz wyborczy z pewnością nie był pomocnikiem Rafała Trzaskowskiego w walce o fotel prezydenta RP. Marszałek Sejmu Elżbieta Witek ogłosiła 3 czerwca, że wybory odbędą się 28 czerwca. Kalendarz ustalony w porozumieniu z PKW zakładał, że zebranie 100 tysięcy potrzebnych podpisów musi zostać osiągnięte do 10 dnia miesiąca.
Kandydat Koalicji Obywatelskiej miał zatem zaledwie tydzień, aby zebrać wymaganą liczbę podpisów. Walka z czasem rozpoczęła się w sztabie Rafała Trzaskowskiego na dobre. Jak poradził sobie z nią polityk, który obecnie jest prezydentem Warszawy?
Ile podpisów zebrał Rafał Trzaskowski?
Gościem radia TOK FM w poniedziałkowy poranek był Cezary Tomczyk. Szef sztabu wyborczego Rafała Trzaskowskiego przekazał informację o liczbie zebranych do tej pory podpisów przez kandydata KO na prezydenta RP.
Bardzo chciałem podziękować, bo przekroczyliśmy kolejną astronomiczną liczbę, jeśli chodzi o zbieranie podpisów. Mamy już ich - według naszych wyliczeń - ponad 330 tys. Ta liczba ciągle rośnie - mówił Tomczyk.
Okazuje się, że Trzaskowskiemu wystarczyłyby podpisy zebrane w zaledwie jednym województwie. Według danych dostarczonych przez Rafała Grupińskiego, w Wielkopolsce kandydaturę polityka KO poparło do tej pory 142 520 osób, a nie jest to jeszcze wynik ostateczny.
Sztab Rafała Trzaskowskiego informuje, że absolutnie nie zamierza przestać zbierać podpisów. Chodzi przede wszystkim o zademonstrowanie siły politycznej, ale również o zabezpieczenie się na wypadek odrzucenia niektórych podpisów ze względów formalnych.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.