Po pięknym weekendzie w naszym kraju doszło do załamania pogody. Praktycznie we wszystkich regionach Polski nastąpiło ochłodzenie. Od wtorku na niebie królują chmury, a poza tym pojawiają się opady deszczu.
Co wydarzy się w czwartek? 27 kwietnia pogoda znów ma pozostawiać sporo do życzenia. "W dzień zachmurzenie umiarkowane i duże. Przelotne opady deszczu, lokalnie krupy śnieżnej" - zapowiada IMGW na Twitterze.
Temperatura maksymalna od 8°C na wybrzeżu do 12°C na południu, na Podhalu 6°C. Wiatr słaby i umiarkowany, porywisty, zachodni - podkreślono.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Są też ważne wieści dla meteopatów. "W Polsce północnej rano występować będą niekorzystne, a w pozostałej części dnia obojętne warunki biometeorologiczne. Na pozostałym obszarze kraju przeważać będzie korzystny wpływ pogody na organizm człowieka, jednak okresami w ciągu dnia będzie on słabnąć do obojętnego" - podaje IMGW.
IMGW: Taka pogoda utrzyma się do końca tygodnia
IMGW zapowiada, że w kolejne dni pogoda będzie praktycznie taka sama, jak w czwartek. Przeważać będzie zachmurzenie duże z okresowymi rozpogodzeniami i opadami deszczu.
W nocy miejscami spadek temperatury poniżej 0°C (do –1°C w klatce meteorologicznej), co skutkować będzie przymrozkami; cieplejsza będzie tylko noc z piątku na sobotę, gdy temperatura minimalna wyniesie od 3°C do 9°C. W dzień od 8°C do 13°C, jedynie tam gdzie będzie słonecznie, szczególnie na południu kraju, temperatura wzrośnie do około 16°C. Wiatr z kierunków zachodnich, słaby i umiarkowany, jedynie na wybrzeżu okresami dość silny i tam początkowo w porywach do 60 km/h - zapowiadają eksperci.