Takiej sytuacji na Morzu Śródziemnym nie było od lat. Piraci wdarli się na pokład tureckiego statku Galatea Seaways i próbowali wziąć marynarzy jako zakładników. Okręt płynął z Turcji do Francji, ale został przechwycony przez włoskich komandosów, którzy zostali zaalarmowani przez załogę.
Czytaj także: Zakaz w Egipcie. Pokłosie ataku rekina
Włoska marynarka wojenna zaraz wysłała dwa śmigłowce ze specjalsami, a ci szybko opanowali sytuację i zatrzymali napastników. Było ich piętnaścioro, wszyscy to nielegalni imigranci z Syrii, Afganistanu i Iraku. Według różnych źródeł na pokładzie znaleźli się jako pasażerowie na gapę, albo zostali podjęci z morza.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Napastnicy byli uzbrojeni w noże i chcieli przejąć kontrolę nad jednostką.
Włoscy komandosi ruszyli do szturmu zaraz po zaalarmowaniu przez załogę, która starała się zatrzymać piratów. Sygnał dał kapitan, który zgłosił napaść do tureckiego armatora. Ten zaalarmował Włochów, bo okręt płynął raptem 90 mil od wybrzeży Italii. Potem wszystko działo się bardzo szybko.
Dwa helikoptery przeprowadziły desant na pokład, gdzie wysadzono kilkunastu żołnierzy. Ci zaraz opanowali sytuację i aresztowali sprawców. Akcja ratunkowa trwała niemal siedem godzin, bo sprawcy zabarykadowali się w ładowni statku i nie chcieli ułatwiać zadania Włochom. Wszyscy odpowiedzą za piractwo.
"Okręt został odbity, a cała 22-osobowa załoga tureckiego statku jest bezpieczna" - poinformowało włoskie ministerstwo obrony narodowej.
Statek towarowy Galatea Seaways został sprowadzony przez włoskie służby do portu w Neapolu. Tam czekała już policja, o czym informowały lokalne media. Jednostka jest przeznaczona do przewozu pojazdów i pływa pod turecką banderą. Wyruszył 7 czerwca z Topçular w Turcji i kierował się do Sète w południowej Francji.
Problem nielegalnych imigrantów, którzy starają się pokonać Morze Śródziemne i dotrzeć z Afryki do Europy wciąż jest bardzo aktualny. Ludzie pokonują morze na prowizorycznych tratwach, starają się pokonać trasę w kontenerach czy podróżując "na gapę". I często płacą życiem za ryzykowną i bardzo niebezpieczną podróż do lepszego świata.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.