Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Policja wtargnęła do kościoła w Londynie. Jest oświadczenie

17

Nie milkną echa interwencji policji w kościele w dzielnicy Balham w Londynie. Głos zabrały obie strony konfliktu, które zajęły odmienne stanowiska w sprawie.

Policja wtargnęła do kościoła w Londynie. Jest oświadczenie
W polskim kościele interweniowała brytyjska policja (YouTube)

Sprawa wywołała dyskusję wśród internautów. W Wielki Piątek 2 kwietnia do wnętrza kościoła parafii Chrystusa Króla w Balham w południowym Londynie weszła policja. Funkcjonariusze poinformowali wiernych, że liczba osób w świątyni była niezgodna z pandemicznymi obostrzeniami. Poprosili wiernych, aby Ci opuścili budynek. Zagrożono również, że ci, którzy nie dostosują się do zaleceń, zostaną ukarani mandatem.

Portal wp.pl dotarł do nowych informacji w sprawie. Z Londynu dotarły sprzeczne informacje w sprawie. 3 kwietnia policja wydała oświadczenie dotyczące interwencji w kościele. Wytłumaczono w nim, że funkcjonariusze zastali w świątyni dużą liczbę osób, które nie nosiły masek i nie zachowywali dystansu społecznego.

W związku z tym funkcjonariusze podjęli decyzję, że nie było bezpieczne, by to konkretne nabożeństwo było kontynuowane - napisano w komunikacie.

Zupełnie inne stanowisko zajęła parafia. W oświadczeniu poinformowano, że zachowano wszystkie obowiązujące zasady. Według księży policjanci nie znali aktualnych obostrzeń i niesłusznie powoływali się na lockdown wprowadzony 4 stycznia 2021 roku.

Uważamy (...), że policja przekroczyła brutalnie swoje kompetencje, wydając swój nakaz bez odpowiedniego na to powodu, gdyż wszystkie wymogi rządowe zostały dotrzymane - poinformowała parafia.

Parafianie zabrali głos

W obronie proboszcza stanęli parafianie. Ci przyznali, że duchowny pilnował obowiązujących zasad bezpieczeństwa związanych z pandemią. Jeden z uczestników nabożeństwa przyznał w rozmowie z PAP, że wydarzenia z 2 kwietnia były dla obecnych w świątyni bardzo smutne. Ci ubolewali, że przerwano obchody, do których przygotowywali się tak długo.

To, co się stało, jest dla wszystkich bardzo smutne, zwłaszcza, że było to w takim dniu i w takim momencie. Dla wszystkich było to ogromnym zaskoczeniem, wszystko stało się tak nagle i trudno powiedzieć, co było w tej sytuacji lepsze, czy wyjść, czy przekonywać policję, że nie miała racji - przyznał Marek Matych, jeden z uczestników piątkowego nabożeństwa.

Parafianie wskazali również na pewien kontrowersyjny fakt. Ich zdaniem policja polecenie przerwania nabożeństwa jeszcze przed wejściem do kościoła. Wierni wyjaśniali w ten sposób bezzasadność uzasadnienia policji dotyczącego braku zachowania dystansu przez wiernych. Według Judyty Braun po piątkowej interwencji parafia jeszcze bardziej zaostrzyła obowiązujące zasady. Podczas święcenia pokarmów w Wielką Sobotę wszystko odbyło się tam zgodnie z planem.

Zobacz także: Sprawa abpa Głódzia. Lech Wałęsa: "Nigdy nie kopałem leżących"
Autor: GGG
Źródło:PAP
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Wjechał w armatkę śnieżną w Krynicy-Zdroju. 13-latek nie żyje
Nietypowy widok w lesie. "Natura potrafi zaskakiwać"
Dwie rosyjskie rafinerie bez ropy? Skuteczny atak Ukrainy
Myje się dwa razy w tygodniu. "Mam obawy, że brzydko pachnę"
Robert Karaś będzie reprezentować azjatycki kraj. "Zrobię to z dumą"
Wjechał na oblodzone jezioro. Auto utknęło na środku
Poruszające sceny. Tak dzieci pożegnały zamordowanego księdza
Pierwsze takie nagranie przelotu Falcona 9. "Potrafi nieźle huknąć"
"Klucz do skutecznej obrony". Mówi, co powinna robić Polska
Nagi mężczyzna w masce zaczepia kobiety. "Wyglądał jak obłąkany"
Rosjanin błagał o litość. Pokazali nagranie w sieci
Wyniki Lotto 21.02.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić