Negocjacje przekreślił jeszcze przed ich rozpoczęciem Mohammad Bagher Ghalibaf. To nowo wybrany przewodniczący irańskiego parlamentu, a także były burmistrz Teheranu oraz dowódca Sił Powietrznych Armii Strażników Rewolucji Islamskiej.
Iran i USA zerwą negocjacje?
Mohammad Bagher Ghalibaf uważa, że "próby usatysfakcjonowania USA nie przyniosą rezultatu". Przypomniał zgromadzonym parlamentarzystom, że to właśnie Donald Trump odpowiada za śmierć generała Kasema Sulejmaniego, który zginął w amerykańskim ataku powietrznym. Ghalibaf przysiągł, że pomści jego śmierć oraz doprowadzi do całkowitego usunięcia "terrorystycznej amerykańskiej armii" z regionu.
Uważam negocjacje z Ameryką i próbę zaspokojenia jej globalnej arogancji za coś daremnego i szkodliwego. (...) Nasza strategia w walce z terrorystyczną Ameryką to dokończenie zemsty za krew męczennika Sulejaniego – cytuje wystąpienie Ghalibafa "Digital Journal".
Mohammad Bagher Ghalibaf skomentował także zamieszki w USA. Dziesiątki tysięcy Amerykanów wyszły na ulicę, aby domagać się surowej kary dla policjantów, którzy doprowadzili do śmierci George'a Floyda. Nieuzbrojony czarnoskóry mężczyzna zmarł po tym, jak podczas zatrzymania został bez powodu podduszony przez jednego z funkcjonariuszy.
Przeczytaj także: Zabił Bin Ladena. Teraz mówi: "Nie wierzę, że dla was walczyłem"
Ghalibaf uważa, że negocjacje w takich okolicznościach "są niemożliwe". Opublikował również wpisy na Twitterze, w których skrytykował rasizm i dyskryminację, na które narażeni są czarnoskórzy mieszkańcy Stanów Zjednoczonych.
To były (...) ubóstwo, dyskryminacja, tortury, bratobójstwo, (...) rasizm, głód, upokarzanie i "duszenie się" w swoim własnym kraju przez setki lat – napisał na Twitterze irański polityk.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.