We wtorek (1 października) Iran wystrzelił w kierunku Izraela około 200 pocisków w odpowiedzi na zabicie Hassana Nasrallaha, lidera Hezbollahu, a także innych członków kierownictwa tego ugrupowania terrorystycznego. Dodatkowym powodem irańskiego odwetu jest fakt, iż Siły Zbrojne Izraela IDF) weszły na teren Libanu, a od blisko roku prowadzą operację lądową w Strefie Gazy.
Wedle źródeł izraelskich, Iran wystrzelił 180 pocisków, z czego dużą część zestrzelono. Nie odnotowano ofiar, dwie osoby zostały ranne. Nie wiadomo jednak, na ile dane podawane przez IDF są prawdziwe, bowiem w sieci pojawiają się informacje, iż straty wynikające z ataku Iranu są większe. Dziennik "Haarec" informował o jednej ofierze śmiertelnej w Jerychu.
MSZ Iranu o ataku na Izrael. Wskazał art. 51 KNZ
Sayed Abbas Araghhchi, minister spraw zagranicznych Islamskiej Republiki Iranu, zabrał głos po ataku na Izrael. Jak stwierdził, wykorzystano "samoobronę na mocy artykułu 51 Karty Narodów Zjednoczonych, atakując wyłącznie obiekty wojskowe i bezpieczeństwa odpowiedzialne za ludobójstwo".
Uczyniliśmy to po prawie dwóch miesiącach wykazywania się ogromną powściągliwością, aby stworzyć przestrzeń do zawieszenia broni w Strefie Gazy. Nasza akcja jest zakończona, chyba że reżim izraelski zdecyduje się zaprosić dalsze odwety. W takim scenariuszu nasza odpowiedź będzie silniejsza i potężniejsza - napisał szef irańskiego MSZ na X.
Zaapelował, aby inne państwa nie podżegały Izraela do odpowiedzi, ale by zachowały powściągliwość.
Karta Narodów Zjednoczonych jest dokumentem podpisanym 26 czerwca 1945 roku, który powołał do życia ONZ i zobowiązał sygnatariuszy do przestrzegania prawa międzynarodowego. Wedle art. 51, na który powołuje się irański minister, postanowienia Karty nie naruszają naturalnego prawa każdego członka Organizacji Narodów Zjednoczonych, przeciwko któremu dokonano zbrojnej napaści, do indywidualnej lub zbiorowej samoobrony, zanim Rada Bezpieczeństwa zastosuje środki, konieczne dla utrzymania międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa.
Członkowie ONZ są zobowiązywani do natychmiastowego przekazania informacji o użytych środkach. W artykule tym, jak czytamy, Rada Bezpieczeństwa ma prawo do podjęcia w każdym czasie akcji, jaką uzna ona za konieczną dla utrzymania albo przywrócenia międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa.
Czytaj także: Polak nie żyje. Holendrzy są oburzeni