Irański generał major Kasem Solejmani, dowódca sił Ghods, jednostki specjalnej w strukturach Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej, został zabity w amerykańskim ataku powietrznym w Bagdadzie w 2020 roku. Solejmani był najpotężniejszym dowódcą wojskowym Iranu, który kierował operacjami Teheranu na Bliskim Wschodzie. Teraz wysoki rangą dowódca Gwardii Rewolucyjnej (IRGC) Mohammad Pakpour zapowiada pomszczenie dowódcy.
Iran zapowiada zemstę na USA
Męczennik Solejmani był tak wspaniałą postacią, że jeśli wszyscy amerykańscy przywódcy zostaną zabici, to i tak nie pomści to jego zabójstwa. Powinniśmy go pomścić, podążając ścieżką Solejmaniego i innymi metodami - powiedział Pakpour za pośrednictwem irańskich mediów państwowych.
Czytaj także: Gorąco wokół Twittera. Elon Musk został pozwany
Komentarze Pakpoura pojawiły się kilka dni po tym, jak generał armii amerykańskiej Mark Milley, przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów, oświadczył, że nie popiera usunięcia irańskich Sił Ghods z listy zagranicznych organizacji terrorystycznych. Jest to najwyraźniej kluczowym żądaniem ze strony Teheranu, aby ożywić wielostronne porozumienie nuklearne.
W 2018 roku ówczesny prezydent USA Donald Trump zdecydował o wycofaniu USA z porozumienia nuklearnego z Iranem z 2015 r., na mocy którego Iran zgodził się ograniczyć swój program nuklearny w zamian za zniesienie międzynarodowych sankcji finansowych. Prezydent Joe Biden zamierza przywrócić umowę.
Czytaj także: TVN nie żartował. Miarka się przebrała, idą do sądu
Po prawie roku pośrednich rozmów między Iranem a Stanami Zjednoczonymi sprawa utknęła w martwym punkcie w marcu, ponieważ zarówno Teheran, jak i Waszyngton obwiniają się nawzajem za nieuregulowanie pozostałych kwestii. Jednym z nich jest właśnie usunięcie Sił Ghods z listy terrorystów.