Rafał K. został uznany za winnego morderstwa swojej żony Natalii. Polak udusił partnerkę po tym, jak powiedziała, że od niego odejdzie.
Udusił żonę, bo chciała odejść
Do zdarzenia doszło w 2018 roku w Sligo w Irlandii. Natalia K. powiedziała swojemu mężowi, że chce od niego odejść. Ten rzucił się na nią i zaczął ją dusić. Kiedy kobieta przestała oddychać wywiózł jej ciało do lasu i zgłosił zaginięcie.
Ciało Natalii znaleziono już dwa dni później. Rafał przez długi czas nie przyznawał się do winy. Później zeznał, że żona sprowokowała go do uduszenia, ponieważ "nie chciała mu powiedzieć gdzie wcześniej była". Ława przysięgłych jednogłośnie odrzuciła to tłumaczenie.
Wkrótce ma się odbyć kolejna rozprawa. Proces rozpoczął się już w 2020 roku jednak został odroczony ze względu na panującą pandemię koronawirusa.
Czytaj także: Cwana seniorka z Bydgoszczy. Szuka jej policja
Magdalena McMorrow, siostra zamordowanej, powiedziała, że Natalia była "kochającą matką, córką i siostrą". Jej śmierć rozbiła rodzinę, a ojciec obu kobiet zmarł, ponieważ nie mógł poradzić sobie z "nienawiścią i bólem".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.