75-letnia Sophie Petronin została uprowadzona przez dżihadystów w Wigilię 2016 r. w Mali. W tym tygodniu działaczka charytatywna została uwolniona i wróciła do Francji.
Wolność odzyskali również dwaj obywatele Włoch oraz były malijski przywódca opozycji Soumaila Cisse. Zakładnicy zostali uwolnieni w ramach wymiany więźniów. W zamian rząd Mali wypuścił ponad 100 bojowników powiązanych z Al-Kaidą.
W głębi serca byłam pewna, że wrócę, że nie umrę w międzyczasie - powiedziała dziennikarzom Sophie Petronin.
Czytaj także: W Hiszpanii zatrzymano dżihadystę. Chciał zaatakować podczas wielkiego wydarzenia sportowego
Islamiści zabili zakładniczkę ze Szwajcarii
Uwolniona kobieta przekazała francuskim władzom tragiczną wiadomość. Powiedziała, że zakładniczka ze Szwajcarii została zabita przez islamistów. Tożsamości kobiety nie ujawniono, ale szwajcarskie władze potępiły zabójstwo, do którego doszło ok. miesiąc temu.
Urzędnicy dokładają wszelkich starań, aby dowiedzieć się więcej o okolicznościach zabójstwa i miejscu pobytu szczątków. Z wielkim smutkiem dowiedziałem się o śmierci naszego współobywatela. Potępiam ten okrutny czyn i przesyłam wyrazy najgłębszego współczucia dla bliskich - powiedział minister spraw zagranicznych Ignazio Cassis.
Zobacz także: Czechy. Coraz gorsza sytuacja u sąsiada Polski. Ludzie zaczynają się buntować
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.