Tragiczne wieści z Izraela. Nie żyje 12-letnia Noya i jej babcia, 80-letnia Camela. Jak podaje Times of Israel, ich ciała zostały zidentyfikowane.
Po ataku Hamasu na Izrael z 7 października Noya i Cemala były uznawane za zaginione. Od tamtej pory rodzina dziewczynki miała nadzieję, że uda się odnaleźć 12-latkę i jej babcię.
Publiczny izraelski nadawca KAN publikował rozmowę z matką młodszej z zaginionych. Kobieta pokazywała ostatnie nagranie, jakie otrzymała od córki. Dziewczynka ze spektrum autyzmu doskonale zdawała sobie sprawę, co dzieje się w Izraelu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Noya relacjonowała podczas nagrania, co działo się tuż przed porwaniem. Mówiła o szybach wybitych w domu babci. Noya nocowała w kibucu Nir Oz, gdzie mieszkała Camela. W sobotę (7 października) rano przyszli tam hamasowcy. Początkowo 12-latka schroniła się wraz z babcią. Była w kontakcie ze swoją mamą, ale w pewnym momencie przestała przysyłać wiadomości.
Zobacz również: Prezydent Egiptu o decyzji Izraela. Nie pozostawił złudzeń
Autorka Harry'ego Pottera o zaginięciu 12-latki
Noya była wielką fanką Harry'ego Pottera. Na zdjęciach, które rozniosły się w mediach społecznościowych, jest ubrana w strój rodem z Hogwartu. Trzyma jeden z egzemplarzy książki. Ma także różdżkę w dłoni. J.K. Rowling, autorki powieści, udostępniła zdjęcie 12-latki na X (Twitterze). Brytyjska pisarka umieściła poruszający post.
Porwanie dzieci jest nikczemne i całkowicie nieusprawiedliwione. To zdjęcie wstrząsnęło mną z oczywistych powodów. Oby Noya i wszyscy zakładnicy wzięci przez Hamas wkrótce bezpiecznie wrócili do swoich rodzin - napisała J.K. Rowling.
Czytaj również: Terroryści z Hamasu wypuszczą zakładników? Proszą Izrael o jedno
Znaleziono ciało 12-latki i jej babci
Niestety, w środę wieczorem z Izraela napłynęły tragiczne wieści. Jak podaje Daily Mail, rodzina dziewczynki przekazała w mediach społecznościowych informację o zidentyfikowaniu ciał Noyi i jej babci. Ich śmierć potwierdził także Eli Cohen, minister spraw zagranicznych.
W wyniku ataku Hamasu zginęło w Izraelu około 1400 osób. Tożsamość wielu z nich nie została jeszcze ustalona. Szacuje się, że nawet ponad 200 osób, w tym także dzieci, zostało porwanych przez bojowników i są zakładnikami przetrzymywanymi na terenie strefy Gazy.
Zobacz również: Iran pomagał Hamasowi? Izrael pokazuje dowód
W związku z atakiem Hamasu Izrael prowadzi nieustanne bombardowanie obiektów w Strefie Gazy. W wyniku działań Sił Zbrojnych Izraela zginęło około 3,5 tys. mieszkańców po palestyńskiej stronie. Armia szykuje się do rozpoczęcia ofensywy wymierzonej w terrorystów z Hamasu.