pogoda
Warszawa
19°

Izrael analizuje szczyt Biden-Putin. Wskazano "wygranego"

Izraelscy komentatorzy zgodnie oceniają, że w trakcie szczytu Biden-Putin nie doszło do przełomu. Padają też stwierdzenia, że to prezydent Rosji może czuć się wygranym.

Izrael analizuje szczyt Biden-Putin. Wskazano "wygranego"
Władimir Putin i Joe Biden (PAP)

Nadaw Ejal pisze w dzienniku "Jediot Achronot", że "szczyt w Genewie nie przyniósł żadnych istotnych rezultatów". "Przywódca silnego militarnie, ale słabego gospodarczo i właściwie pod każdym innym względem państwa, spotkał się z przywódcą ważnej i najbogatszej potęgi świata jakby byli sobie równi" - zaznacza komentator.

Jakby to był 1985 rok i jakby to byli Ronald Reagan i Michaił Gorbaczow, którzy również spotkali się na szczycie w Genewie. A przecież dla Putina upadek Związku Radzieckiego to ‘największa katastrofa XX wieku’, więc można zrozumieć, dlaczego symbolika takiego spotkania jest dla niego tak atrakcyjna - dodaje Ejal, twierdząc, że za wygranego może uważać się Putin, bo kolejni prezydenci USA muszą dojść do porozumienia z nim.

"Haarec" spostrzega natomiast, że choć Biden przybył do Europy z chęcią stworzenia infrastruktury dla "odnowionej koalicji demokracji, która ma stawić czoła reżimom autokratycznym", to "do Genewy przyjechał nie po to, by osiągnąć konkretny cel, ale przede wszystkim promować kanał dialogu".

Biden, podobnie jak Putin, jest wielkim zwolennikiem rozmów twarzą w twarz. Szczyt ma na celu przekazanie bezpośrednich i jasnych komunikatów dotyczących czerwonych linii Stanów Zjednoczonych. Biden postrzega Rosję jako drugorzędne zagrożenie, za Chinami, ale doskonale zdaje sobie sprawę z jej zdolności do podważania porządku światowego, a nawet polityki wewnętrznej w USA - analizuje Natanel Szlomowic ze wspomnianej gazety.

Takie nadzieje ma Joe Biden?

Ekspert "Haarec" próbuje również wyjaśnić, jaką strategię ma Joe Biden.

Prezydent USA ma nadzieję, że jeśli potraktuje Putina tak, jak sam Putin, widzi siebie jako przywódcę równorzędnej do amerykańskiej potęgi, to będzie możliwe przedefiniowanie norm i reguł ‘rywalizacji’ po raz pierwszy od upadku bloku sowieckiego - podsumowuje.
Autor: MDO
Źródło:PAP
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Pochowała niepełnosprawnego syna. Urzędnicy kazali jej zwrócić 215 zł
Francja, Włochy i Szwajcaria na czerwono. Chaos pogodowy w Alpach
USA odmawiają przywrócenia lotów do Rosji. Kluczowe warunki
Zmarł ks. Tomasz Burghardt. Caritas żegna go krótko i wymownie
Senatorka obawia się Trumpa. Pocieszają ją słowa Jana Pawła II
Potężne ulewy na północy Włoch. Sieć obiegły dramatyczne nagrania
Krąży nagranie z Putinem. Czy to deepfake? Eksperci rozwiewają wątpliwości
Szymon Ziółkowski składa zażalenie. Chodzi o zatrzymanie przez policję
Były ksiądz miał znieważyć polityków. Nie usłyszał wyroku
Grypa ptaków w Polsce. Niezwłocznie wdrażany nowy plan
Rosja uderzyła w Sumy. W tym czasie wojskowych nagradzano w piwnicy
Elektryczne pułapki na dwóch kołach. Policja bierze na cel e-rowery
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić