Jeden z followersów pielęgniarki zapytał o "zapach śmierci", znany też jako "słodki zapach". Poprosił także tiktokerkę o wyjaśnienie, czy umierający ludzie czują ból.
Jak pachnie odchodzący człowiek?
To wątrobowy zapach tataraku, rozkładającej się tkanki. Przypomina trochę nieświeżego kurczaka w lodówce. Jest bardzo charakterystyczny - mówi tiktokerka.
Czytaj także: Ks. Wachowiak: Przestańmy w Kościele słuchać ludzi
Pielęgniarka podkreśla jednocześnie, że pierwszy raz spotkała się z zapachem podczas pracy na dziecięcym oddziale intensywnej terapii.
Taki zapach czułam, jak pracowałam na oddziale intensywnej terapii, z wcześniakami. Gdy go poczuję, to wiem, że śmierć jest bliska. Moment unoszącego się zapachu oznacza, że umieranie się zaczyna albo już się zaczęło - wyjaśnia Katarzyna Kałduńska.
Czy śmierć zawsze boli?
Kobieta wskazuje też, że ból towarzyszy śmierci, ale hospicjum jest od tego, aby go uśmierzyć.
To nasze podstawowe zadanie. Staramy się walczyć z tym bólem najróżniejszymi metodami, bezwzględnie. On się pojawia, gdy mamy do czynienia np. z chorobą nowotworową (np. z dusznością, guzami itd.) - przekazuje pielęgniarka.
Internauci są pełni podziwu dla Kałduńskiej, która jest doświadczoną pielęgniarką paliatywną.
Ma pani niesamowicie silną psychikę! Szacunek dla Pani! - pisze jedna z internautek, która śledzi tiktokowy profil kobiety.
Podziwiam za ten spokój i ciepło z jakim przekazuje pani swoją wiedzę. To bardzo ciekawe i mądre dziękuję bardzo - dodaje inna internautka.