Janusz Korwin-Mikke przeszedł na nową "dietę" w poniedziałek 24 maja. Jak poinformował, do decyzji skłonił go eksperyment, którego uczestnikiem był brytyjski lekarz Alexander van Tulleken.
Janusz Korwin-Mikke – "kuracja fastfoodowa". Co skłoniło polityka do "diety"?
Jak informuje The Times, Alexander van Tulleken postanowił sprawdzić, jak na organizm wpłynie dieta, której głównym składnikiem będą fast foody. W konsekwencji takiego odżywiania lekarz m.in. przytył 6,5 kg, a stan jego zdrowia gwałtownie się pogorszył. Janusz Korwin-Mikke podważa jednak wyniki eksperymentu i zdecydował, że sam weźmie w nim udział.
Niejaki pan van Tulleken, lekarz angielski, zrobił eksperyment: odżywiał się w 80 proc. fast foodami i twierdzi, że postarzał się o 10 lat, utył 6,5 kg i w ogóle był bliski śmierci. W związku z tym postanowiłem to sprawdzić, jedząc w 100 proc. fast foody i pokazać, gdzie posiać tego idiotę – tłumaczył Janusz Korwin-Mikke w rozmowie z "Super Expressem".
Przeczytaj także: Korwin-Mikke w samych majtkach. Przeszedł samego siebie
Potrawą, od której Janusz Korwin-Mikke rozpoczął swoją "dietę", była mrożona pizza. Polityk tłumaczył, że zdecydował się na jej spożycie, ponieważ dr van Tulleken wskazywał ją jako najbardziej niezdrową ze wszystkich fast foodów. W chwili zmiany swojego jadłospisu, jak poinformował, Korwin-Mikke ważył 105,7 kg.
Jednym z fast foodów, z którego oferty korzysta Janusz Korwin-Mikke, jest KFC. Polityk postanowił połączyć przyjemności z obowiązkami, więc prosto z restauracji – i kubełkiem z zamówieniem w dłoni – udał się na konferencję prasową. Odpowiadał na pytania, jednocześnie zagryzając kolejne kawałki kurczaka.
Na śniadanko idę do KFC, później będzie konferencja prasowa. Na razie poranna kawa – herbaty nie mogę, bo zbyt zdrowa. Kawa oczywiście nienaturalna, tylko "przetworzona" czyli rozpuszczalna. Do tego masa niezdrowego cukru – pochwalił się Janusz Korwin-Mikke na Twitterze.
Przeczytaj także: Kobiety biją mężczyzn? Korwin-Mikke nie ma wątpliwości
Nie tylko Janusz Korwin-Mikke i dr van Tulleken postanowili sprawdzić, co się stanie, jeśli będą jeść fast fooody w znacznych ilościach. Uczestnikiem podobnego eksperymentu został Morgan Spurlock, którego wysiłki zostały przedstawione w nominowanym do Oscara filmie dokumentalnym "Super size me". Po 30 dniach Spurlock ważył o ponad 11 kg więcej, ryzyko zawału i chorób serca wzrosło u niego 2-krotnie, a wątroba stała się otłuszczona.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.