W poniedziałek w Sejmie odbywa się bardzo ważne posiedzenie. Obrady rozpoczęły się przemówieniem Mateusza Morawieckiego. W swoim obszernym monologu premier opowiadał o osiągnięciach Prawa i Sprawiedliwości oraz dzielił się pomysłami, jakie chciałby zrealizować, gdyby partia, do której należy, została przy władzy.
Wszyscy wiemy, że tak się nie stanie, bowiem Prawo i Sprawiedliwość dysponuje tylko 194 mandatami w Sejmie, a do stworzenia większości potrzeba minimum 231.
Czytaj także: "Z powodu obrad Sejmu". Zdjęcie krąży po sieci
To jest dobry dzień dla Rzeczpospolitej. To co widzieliście, to przeszłość. A my was witamy w dobrej przyszłości. Ale zanim ta przyszłość nastąpi, trzeba rozbić kilka kłamstw, które tu padły - zaczęła swoje wystąpienie Barbara Nowacka, która po expose przemawiała w imieniu klubu Koalicji Obywatelskiej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ze zmianą władzy pogodził się także Janusz Kowalski, jeden z najpopularniejszych posłów Prawa i Sprawiedliwości. Z tej okazji poseł Kowalski napisał krótkie oświadczenie w mediach społecznościowych.
Przechodzimy do opozycji. Z podniesioną głową. Dumni z 8 lat dobrych zmian dla Polski. Będziemy twardo bronić Polski, Polaków i polskich wartości. Przez bezprawiem, butą, pychą i nienawiścią. Będziemy opozycją merytoryczną, a nie totalną - pisze Janusz Kowalski na platformie X (dawniej Twitter).
Donald Tusk zastąpi Morawieckiego
Jeżeli wszystko pójdzie po myśli nowej koalicji, to we wtorek w sejmie odbędzie się głosowanie nad wotum zaufania dla rządu Donalda Tuska, a w środę zaprzysiężenie jego gabinetu.
Utworzenie rządu przez opozycję będzie oznaczać potężne zmiany kadrowe w całym kraju. Zacznie się od zmiany wojewodów, którzy są przedstawicielami rządu w województwach.
Odejścia wojewodów zapoczątkują efekt domina. Wiele zmieni się także w administracji zespolonej, która jest elementem rządowej administracji w terenie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.