W sobotę w Japonii odnotowano trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,1. Według najnowszych informacji doprowadziło to do poważnego wycieku paliwa jądrowego w elektrowni jądrowej Fukushima-Daiich. Pojawiły się obawy, że elektrownia mogła zostać uszkodzona, mimo że po ostatniej katastrofie została uszczelniona i zabetonowana.
Wyciek paliwa w elektrowni jądrowej
Według lokalnych mediów w elektrowni doszło do poważnego wycieku zużytego paliwa jądrowego. Okolica może być poważnie skażona. Ponadto trzęsienie doprowadziło do "rozrzucenia" niemal tysiąca zbiorników wody używanej do utrzymywania chłodu rdzeni reaktora.
Patrol odkrył, że około 160 ml wody przeznaczonej do przechowywania wypalonego paliwa jądrowego w bloku 1 elektrowni jądrowej Fukushima-Daiich wyciekło do rowu obok basenu. Prawdopodobnie doszło do tego z powodu wstrząsu trzęsienia ziemi [...] ilość jest niewielka, a dawka promieniowania jest niska, więc nie ma obaw o narażenie pracowników - przekazała w oświadczeniu TEPCO - firma zarządzająca elektrownią.
W sobotę w północno-wschodnią część Japonii uderzyło trzęsienie ziemi o sile 7,1 stopni w skali Richtera. Wstrząsy odczuwalne były w całej Japonii. Co najmniej 50 osób zostało rannych.
Premier Yoshihide Suga ostrzegł przed wstrząsami wtórnymi. Trzęsienia ziemi tej wielkości mogą wywołać tsunami, jednak według Japońskiej Agencji Meteorologicznej po tych wstrząsać nie ma powodów do obaw. Do trzęsienia ziemi doszło kilka tygodni przed rocznicą katastrofy z 2011 roku.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.