Koronawirus nadal nie pozwala na zupełny powrót do normalności. Każdego dnia dowiadujemy się o kolejnych zakażeniach w Polsce. - Mimo że pandemia trwa już prawie drugi rok, to ciągle uczymy się biologii wirusa i tego, w jaki sposób się rozprzestrzenia - podkreślił Jarosław Pinkas w RMF FM.
Ja chciałbym, żebyśmy założyli wariant najgorszy, czyli taki, w którym musimy się bardzo mocno spinać, ochrona zdrowia będzie wtedy bardzo obciążona - dodał członek rady ds. ochrony zdrowia przy prezydencie RP.
Czytaj także: "Popis" kierowcy bmw. Zdjęcie jego auta obiegło sieć
Później mówił, że jak jest sucho i ciepło, to wirus "rozprzestrzenia się istotnie mniej". Odniósł się też do wątku IV fali COVID-19.
Czwarta fala koronawirusa według mnie jest już przesądzona. Natomiast skala tej fali jest w tej chwili absolutnie niemożliwa do przewidzenia - kontynuował.
Superroznosiciele największym zagrożeniem?
Jarosław Pinkas opowiadał też o superroznosicielach. Kto to taki?
Abstrahując od pogody, nie przewidzieliśmy jeszcze jedne rzeczy - tego, że pojawią się superroznosiciele, czyli młodzi ludzie, który nie są zaszczepieni, a jak chorują - to nie mają poczucia choroby - podsumował w RMF FM.
Czytaj także: Idzie zima. Wiadomo, kiedy spadnie pierwszy śnieg
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.