"Jasnogórska zmora". Czyhają na ludzi pod świątynią

— Żadnego szlabanu ani bramy przed nikim nie zamykamy — podkreśla o. Waldemar Pastusiak, kustosz Jasnej Góry. Niestety, oznacza to, że bramy pozostają otwarte również dla osób nieuczciwych, które wykorzystują atmosferę rozmodlenia do niecnych celów. Duchowny mówi o ''jasnogórskiej zmorze''.

Oszuści na Jasnej Górze czyhają na pielgrzymówOszuści na Jasnej Górze czyhają na pielgrzymów
Źródło zdjęć: © Pixabay | uroburos

Jasna Góra to jedno z najważniejszych miejsc kultu maryjnego w Polsce. Każdego roku przyciąga rzesze turystów i pielgrzymów, nie tylko z całego kraju, ale i z całego świata. Tutaj każdy jest mile widziany. Niestety, okres, w którym pielgrzymi tłumnie przybywają na Jasną Górę, to prawdziwe żniwa... dla złodziei.

Mówi się, że pod latarnią jest najciemniej. Pielgrzymi, którzy w atmosferze rozmodlenia pokonują dziesiątki lub setki kilometrów, byle dotrzeć do Częstochowy, raczej nie skupiają się na tym, że mogą paść ofiarą oszustów.

O tym, że warto mieć się na baczności, w rozmowie z Interią przypomniał o. Waldemar Pastusiak, kustosz Jasnej Góry.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Leczenie homoseksualizmu? Sellin o skandalicznym fragmencie podręcznika

Duchowny podkreśla, że każdy, kto chce przyjechać na Jasną Górę, jest mile widziany. Zarówno klasztor, jak i zabudowania z muzeami, wystawami, skarbcem, można odwiedzić za darmo. Tym chętniej pielgrzymi kupują pamiątki, choć te niejednokrotnie są bardzo kiczowate.

Jasna Góra jest miejscem, gdzie nie tylko pielgrzymi przychodzą się modlić, ale przyjeżdżają turyści, również z zagranicy, którzy są zainteresowani dewocjonaliami. Kupują je w sklepach i straganach dookoła sanktuarium. Klasztor jako taki nie ma wpływu na "asortyment" osób, które prowadzą tego typu straganową działalność — podkreślił duchowny.

Oszuści na Jasnej Górze

Sprzedaż wzbudzających kontrowersje dewocjonaliów nie jest jedynym problemem. Oszuści imają się różnych sposobów, żeby zarobić. Niestety, atakują również w miejscach, w których nikt by się tego nie spodziewał. Szczególnie w okresie wakacyjnym intensywnie działają na Jasnej Górze.

To, co jest słynne na całą Polskę to tzw. "przypinacze", którzy próbują wyłudzić od pielgrzymów pieniądze, wciskając im do ręki obrazek czy medalik. Twierdzą, że to na potrzeby Jasnej Góry, co jest kłamstwem. Staramy się przed tym przestrzegać, niestety wiele osób daje się nabrać. Ci oszuści to nasza jasnogórska zmora, pielgrzymi są zdziwieni, że pieniądze nie trafiają do klasztoru. Sposób pozyskiwania funduszy w ten sposób jest nie do przyjęcia. W każdym miejscu, gdzie przyjeżdżają turyści, grupy mniej lub bardziej zorganizowane próbują wyłudzać pieniądze — ubolewa o. Waldemar Pastusiak.

Duchowny podkreślił, że paulini starają się rozwiązać problem, współpracując z policją, ale nad sytuacją trudno jest zapanować.

Wybrane dla Ciebie
17 egzekucji w ciągu 48 godzin. Wstrząsające doniesienia z Iranu
17 egzekucji w ciągu 48 godzin. Wstrząsające doniesienia z Iranu
O ile wzrośnie zasiłek pogrzebowy? MRPiPS o tym, co nas czeka w 2026 r.
O ile wzrośnie zasiłek pogrzebowy? MRPiPS o tym, co nas czeka w 2026 r.
Wielki powrót Vonn. Będzie jedną z najstarszych zawodniczek na Igrzyskach 2026
Wielki powrót Vonn. Będzie jedną z najstarszych zawodniczek na Igrzyskach 2026
Czarne chmury nad prawnikiem. Na jego rachunek wpłynęło 3,5 mln zł
Czarne chmury nad prawnikiem. Na jego rachunek wpłynęło 3,5 mln zł
Jest decyzja. Dwie gwiazdy Górnika Zabrze zostają w klubie
Jest decyzja. Dwie gwiazdy Górnika Zabrze zostają w klubie
Przyszłość Grenlandii. Stanowcza reakcja Macrona na słowa Trumpa
Przyszłość Grenlandii. Stanowcza reakcja Macrona na słowa Trumpa
Od trzech lat walczy z rakiem. Dramatyczny apel syna przed świętami
Od trzech lat walczy z rakiem. Dramatyczny apel syna przed świętami
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania
Rodzice dwulatka nie żyją. Rogatki nie opadły. Przeprowadzono testy
Rodzice dwulatka nie żyją. Rogatki nie opadły. Przeprowadzono testy
"Nie wolno im wracać do domu". Tak Putin traktuje swoich żołnierzy
"Nie wolno im wracać do domu". Tak Putin traktuje swoich żołnierzy